Oficjalnie: To koniec. Nenad Bjelica wylatuje z klubu

1 tydzień temu
Nenad Bjelica został zwolniony z Unionu Berlin. Były szkoleniowiec Lecha Poznań pożegnał się ze swoją posadą po zdobyciu zaledwie dwóch punktów w ostatnich sześciu spotkaniach, co sprawiło, iż Union wciąż nie może być pewien utrzymania w Bundeslidze.
Nenad Bjelica był trenerem Unionu od 27 listopada ubiegłego roku, zastępując wieloletniego szkoleniowca tego klubu - Szwajcara Ursa Fischera. Przygodę z berlińskim klubem Chorwat rozpoczął bardzo dobrze. W pierwszych 10 meczach zdobył 17 punktów, co pozwoliło Unionowi uciec na bezpieczne miejsce w tabeli Bundesligi.


REKLAMA


Zobacz wideo
Sceny w trakcie finału Pucharu Polski! Wisła Kraków i Pogoń Szczecin w akcji


Tyle iż przez kolejnych dziesięć spotkań berlińczycy pod wodzą Bjelicy wygrali już tylko raz, pokonując u siebie Werder Brema 2:1. I tak jak gwałtownie wspinali się na początku w górę tabeli, tak później wszystko zaczęło się psuć i zaczęli konsekwentnie spadać. W dodatku piłkarze Unionu nie mieli najlepszych relacji z trenerem, zarzucając mu kiepski warsztat taktyczny.
Po zdobyciu zaledwie dwóch punktów w ostatnich sześciu kolejkach Bundesligi, w tym porażce u siebie z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie VfL Bochum 3:4, Union z 30 punktami w dorobku jest piętnasty. Na dwie kolejki przed końcem sezonu ma sześć punktów przewagi nad miejscem spadkowym zajmowanym przez FC Koeln, ale zdecydowanie gorzej wygląda jego sytuacja w kontekście ewentualnych baraży, bo od szesnastego FSV Mainz Union ma tylko punkt więcej.
W dwóch ostatnich kolejkach berlińczycy zagrają na wyjeździe z FC Koeln oraz u siebie z Freiburgiem.


Oficjalnie: Nenad Bjelica zwolniony z Unionu Berlin
Dlatego też w poniedziałek władze Unionu postanowiły zadziałać i zadecydowały o zwolnieniu Nenada Bjelicy. Tymczasowym trenerem klubu, który ma poprowadzić zespół do końca sezonu, został Marco Grote. Ma być on wspierany przez asystenta Sebastiana Boeniga oraz asystentkę Marie-Louise Etę.


Co dalej z Bjelicą? Na początku kwietnia Chorwat był obecny na meczu ekstraklasy Lecha Poznań z Pogonią Szczecin, ale trudno powiedzieć, czy temat jego powrotu na Bułgarską faktycznie istnieje, choćby gdy wiadomo, iż Mariusz Rumak po sezonie przestanie pełnić funkcję trenera "Kolejorza".
Idź do oryginalnego materiału