23 - tyle punktów w trwającym sezonie zdobył dotąd West Ham United. Trzeba przyznać, iż to bardzo mało, zwłaszcza iż w poprzednim uplasował się na dziewiątym miejscu w tabeli i kilka brakowało, by zakwalifikował się do europejskich pucharów. Kiedy w lipcu drużynę przejął Julen Lopetegui, wszystko się jednak posypało i musiały zostać przeprowadzone gruntowne zmiany.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zmienili się Lewandowski, Szczęsny i Błaszczykowski? Niezwykła Metamorfoza!
West Ham United potwierdza. Graham Potter zastąpi Julena Lopeteguiego
West Ham poinformował w środę, iż Hiszpan po 191 dniach został zwolniony z funkcji trenera. Prowadził zespół w 22 meczach, z czego wygrał zaledwie siedem i miał średnią 1,18 pkt. "Pierwsza połowa sezonu nie była zgodna z ambicjami klubu i dlatego podjęliśmy działania zgodne z naszymi celami. Klub nie będzie w tej chwili udzielać dalszych komentarzy" - przekazano w oficjalnym komunikacie.
Pierwotnie mówiło się, iż następcą 58-latka może zostać były selekcjoner reprezentacji Danii Kasper Hjulmand, natomiast potem faworytem stał się Graham Potter. I w czwartek rano potwierdzono, iż to on przejął zespół. Anglik wraca zatem na ławkę trenerską po blisko dwóch latach, kiedy w kwietniu 2023 roku rozstał się z Chelsea. - Jestem zachwycony, iż mogę tu być. Ważne było dla mnie, by poczekać, aż pojawi się praca, którą uznam za odpowiednią - przekazał w rozmowie z klubowymi mediami.
- Rozmowy z prezesem i zarządem były bardzo pozytywne, podzielamy te same wartości. Chcemy poprzez ciężką pracę i wspólną energię stworzyć solidne fundamenty, które mogą przynieść sukces - oznajmił. I wypowiedział się o samym klubie. - Ma ogromne grono kibiców. Poczynił duży postęp w ostatnich latach, dzięki czemu sięgnął w 2023 roku po Ligę Konferencji. Nie wygrywa się europejskiego trofeum przez przypadek - dodał.
Potter zyskał sporą popularność dzięki pracy w Brighton, które nagle stało się jedną z lepszych drużyn w Premier League. Chelsea postanowiła go wówczas wykupić, natomiast szkoleniowiec totalnie rozczarował i już po 31 spotkaniach stracił pracę.
West Ham po 20. kolejkach Premier League zajmuje 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 23 pkt i ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Kolejny mecz w lidze rozegra we wtorek 14 stycznia, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Fulham. Debiut Pottera będzie miał miejsce jednak cztery dni wcześniej, kiedy w trzeciej rundzie Pucharu Anglii West Ham zagra z Aston Villą. Na ten moment nie wiadomo, kiedy do gry wróci Łukasz Fabiański, który ostatnio doznał poważnego urazu głowy.