5 godzin temu
fot. Widzew ŁódźPod koniec XX. wieku Widzew Łódź był jednym z hegemonów polskiej ligi. Łódzka formacja zdobywała regularnie tytuły mistrzowskieoraz Puchary Polski.
Nieco wcześniej, bo w latach 80. również z sukcesami reprezentował Polskę w europejskich pucharach. Półfinał Pucharu Europy w 1983 roku do dzisiaj pozostaje wynikiem wręcz nieosiągalnym dla współczesnych polskich ekip.
Wraz z rozpoczęciem się XXI. wieku klub popadł jednak w kryzys, a z czasem spadł z Ekstraklasy. W 2020 roku klub powrócił na najwyższy szczebel, ale do dzisiaj nie nawiązał do czasów świetności.
To ma się zmienić wraz z przejęciem klubu przez Roberta Dobrzyckiego. Nowy właściciela Widzewa chce jak najszybciej przywrócić klubowi chwałę. Czy mu się uda?
Ofensywa transferowa Widzewa
Mariusz Stępiński is in talks with RTS Widzew Łódź 🇵🇱
The Omonia Nicosia striker would like to return to his former club
Widzew Łódź will have to pay an affordable fee to the Cypriot side for his transfer, as he still has one year left on his contract
🗣️: @lukaszolkowicz
pic.twitter.com/n451b6WaQa
Łódzki klub w tym okienku transferowym wytoczył potężne działa. Klub wzmocnili już m.in. Mariusz Fornalczyk, Sebastian Bergier, czy Antoni Klukowski.
To jednak nie koniec, bowiem łódzka ekipa zamierza wzmocnić się w zasadzie w każdej linii. Jak podaje Łukasz Olkiewicz z Przeglądu Sportowego, o krok od trafienia do Łodzi jest Mateusz Stępiński.
Łodzianie bardzo ciekawie działają również jeżeli chodzi o zaplecze Ekstraklasy. Z Wisły do Widzewa trafił także Angel Baena, który był jednym z najgorętszych nazwisk w 1. Lidze.
Czy te transfery przyniosą oczekiwany efekt? To dopiero pokaże nam przyszły sezon. Futbol wielokrotnie widział już ofensywy transferowe, które mimo, iż na papierze wyglądały świetnie, to potem okazywały się klapą.
