
Żółto-Biało-Niebiescy pojadą do Orlen Areny z chęcią rewanżu za zeszłoroczną porażkę po rzutach karnych – również w pierwszym finałowym pojedynku minionej kampanii. Sposób na pokonanie płocczan znaleźli już w bieżącym sezonie – zarówno w 21. kolejce rundy zasadniczej (25:24), jak i w walce o Puchar Polski (27:24).
– Jesteśmy bardzo zmotywowani. Oni są aktualnym mistrzem Polski, mamy do nich szacunek. Chcemy jednak, żeby ten tytuł wrócił do nas. Będziemy robić wszystko, by w pierwszym meczu powalczyć o zwycięstwo. Każdy sezon, każdy rok to nowa historia. To, co było w ubiegłym roku, to już przeszłość. Tutaj nie ma remisu, nie ma nic oprócz zwycięstwa – jedziemy tylko po wygraną – przyznał Talant Dujshebaev.
Ogromną potrzebę sukcesu czują również sami zawodnicy. – Motywacja jest przeogromna – nie tylko ze względu na to, iż Płock w tamtym roku wygrał. Jak co roku, to najważniejszy tytuł dla nas i dla wszystkich zespołu, który gra w swojej rodzimej lidze. Zostanie mistrzem daje prestiż oraz bezpośrednią kwalifikację do Ligi Mistrzów. Motywacja jest zatem bardzo duża – dodał Arkadiusz Moryto.
Początek wtorkowej potyczki o godz. 20:30. Transmisja z Orlen Areny będzie dostępna na falach Radia eM Kielce oraz w Internecie.
- INDUSTRIA KIELCE
- orlen wisla plock
- ORLEN SUPERLIGA