Obrzydliwy skandal na gali Fame MMA. Jest dożywotni zakaz!

2 godzin temu
Zdjęcie: screen


Walka Denisa Załęckiego z duetem Natan Marcoń - Adrian Cios na gali Fame: The Freak w Szczecinie zakończyła się w sposób skandaliczny choćby jak na warunki freak fightów. Załęcki przegrał przez dyskwalifikację po kopnięciu leżącego Marconia w głowę, co wywołało ogromną awanturę z udziałem narożników wszystkich zawodników. Fame MMA początkowo chciało ukarać tylko... Marconia, za słowa sprzed walki. Ale po masowej krytyce ze strony fanów zmienili zdanie. Teraz poznaliśmy dokładny zestaw kar związanych z bijatyką.
Choć gale freakfightowe żyją dzięki skandalom i kontrowersjom, wydarzenia z walki Załęcki vs Marcoń i Cios były grubą przesadą, choćby jak na takie standardy. W 31. sekundzie Załęcki, wstając po podniesieniu walki przez sędziów do stójki, kompletnie stracił głowę i kopnął leżącego Marconia prosto w twarz, próbując potem jeszcze poprawić kolejnymi. Został za to oczywiście zdyskwalifikowany i wywołał przy okazji bijatykę między sztabami obu stron.

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Kompromitacja Fame MMA po walce. Krytyka fanów wymusiła zmianę
Oliwy do ognia dolała sama federacja. Fame MMA krótko po walce wydało komunikat o karze dla... Marconia. Miał on oddać całą gażę za walkę Załęckiemu, jako iż przed pojedynkiem prowokował go obraźliwymi słowami o jego dziewczynie, a to łamało zasady federacji dotyczące nieobrażania rodziny przeciwnika. Jednak to wywołało wściekłość fanów, którzy nie zostawili na Fame suchej nitki za to, iż ci stanęli po stronie kogoś, kto użył nielegalnego "soccer kicka".


Nowe kary dla uczestników skandalu
Fala krytyki wywołała refleksję u włodarzy, którzy nieco później poinformowali, iż ukarani zostaną obaj zawodnicy, a dokładne decyzje zapadną po spotkaniu zarządu. Tak też się stało. W sobotni wieczór 5 października federacja poinformowała o szczegółach kar dla zawodników. I tak oto Załęcki został ukarany odjęciem 30% wynagrodzenia za walkę (za kopnięcie rywala w głowę), a Marcoń otrzyma wypłatę mniejszą o 20% za wspomniane słowa sprzed pojedynku.


Dodatkowo Fame ukarało członka teamu Załęckiego, który zamieszaniu po walce rzucił się z pięściami na Adriana Ciosa. Dostał on dożywotni zakaz wstępu na gale federacji niezależnie od roli. Jednocześnie Fame podkreśliło, iż wcześniejsza kara dla Marconia (odebranie całej wypłaty) już nie obowiązuje.
Idź do oryginalnego materiału