15 lat, 9 miesięcy i 16 dni - w tym wieku w barwach Barcelony debiutował Lamine Yamal. Do jego debiutu doszło 29 kwietnia 2023 r. w meczu z Realem Betis, gdy wszedł w 83. minucie za Gaviego. Od tamtej pory Yamal ma blisko 70 spotkań w barwach Barcelony, licząc wszystkie rozgrywki, a już z każdym kolejnym miesiącem stawał się coraz ważniejszą postacią. W tym sezonie Hansi Flick nie wyobraża sobie bez Yamala wyjściowego składu Barcelony - w 16 meczach strzelił sześć goli i zanotował osiem asyst, a jedyne spotkanie, w którym wchodził z ławki rezerwowych, było przeciwko Osasunie (2:4).
REKLAMA
Zobacz wideo Nagonka na reprezentację Polski? Moder ocenia. Taka jest prawda
Czytaj także:
Zwrot ws. reprezentacji Polski! UEFA ogłasza. "Katastrofa, oszustwo"
O potencjale Yamala wiedzą też największe kluby na świecie, w tym Paris Saint-Germain, które miało złożyć ofertę w wysokości 250 mln euro za 17-latka. - Oni przyszli do mnie około sześciu miesięcy temu, by kupić Yamala za 250 mln euro, a ja powiedziałem "nie" i to odrzuciłem. Jaką wartość ma Yamal teraz, gdy zdobył mistrzostwo Europy i jest jednocześnie znanym zawodnikiem na świecie? - mówił Joan Laporta, prezes Barcelony w podcaście na platformie streamingowej Barca One.
- Yamal to najlepszy skrzydłowy na świecie. Bez wątpienia ma potencjał, by być najlepszym piłkarzem na świecie w przyszłości. Ma 17 lat i bardzo długą karierę przed sobą. W świecie piłki nożnej czasami nie jest tak istotne, jak zaczynasz, ale to, jak kończysz czy jaki jesteś przez 10, czy 15 lat - tak o Yamalu w jednym z wywiadów mówił Robert Lewandowski. - Gra na ulicy pozbawiła mnie strachu przed wyższymi i większymi przeciwnikami. Ostatecznie zawsze grałem z przyjaciółmi. Inni mieli po 20 lat, a ja 11 czy 12 - dodawał Yamal w rozmowie z "France Football".
"Jak to możliwe w jego wieku?" Lewandowski rozpływa się nad Yamalem
Lewandowski udzielił wywiadu Rio Ferdinandowi w trakcie październikowego zgrupowania reprezentacji Polski. Kilka tematów dotyczyło Barcelony, w tym piłkarzy występujących razem z Lewandowskim. Ferdinand zapytał Roberta o Lamine Yamala. - W przypadku Lamine'a pierwsze, co pomyślałem, to "jak to wszystko jest możliwe w jego wieku?". On był już na takim poziomie... W wieku zaledwie 16 lat niemożliwe jest być tak dobrym i tak inteligentnym - powiedział.
Czytaj także:
Okradli Lewandowskiego. Gigantyczny skandal. "Wow, dlaczego?"
Lewandowski podkreślił, iż daje też rady Yamalowi i innym młodym zawodnikom Barcelony. - Zawsze staram się coś poradzić, bo z jednej strony to niesamowite, co Yamal już osiągnął i co robi, ale musi też myśleć, iż w krótkim czasie czeka go wielkie wyzwanie, by kontynuować grę na takim samym poziomie, a może choćby pójść o krok dalej. Nie mówimy tu o dwóch-trzech latach, tylko dziesięciu i mówimy o tym, co musi zrobić, by pozostać na szczycie do 28., 29., 30. roku życia lub choćby dłużej. To wielkie wyzwanie dla niego - dodał.
Lewandowski mówił też o podejściu do młodych zawodników w tych czasach. - Teraz myślę, iż młodzi gracze nie lubią, gdy ktoś na nich krzyczy. To się zmieniło nie tylko w piłce nożnej, ale też w życiu i pracy, młodzi ludzie tego nie lubią. Nie chcę powiedzieć, iż nie można do nich głośno mówić, ale nie można cały czas krzyczeć. Trzeba znaleźć równowagę. Kiedy ja byłem młody, to chodziło o to, by stać się silniejszym, a starsi zawodnicy krzyczeli na Ciebie i Cię motywowali. Wtedy jednak nie mogłeś niczego kontrolować na boisku - podsumował Lewandowski.
Cały wywiad z Robertem Lewandowskim można obejrzeć poniżej.