Przed drużynami Black Caps mnóstwo pracy po pierwszym dniu meczu testowego w Galle i pomimo obiecującego początku drużyny Kiwi, Sri Lanka wróciła do wyniku 302-7 po przeskokach prowadzonych przez Kamindu Mendisa.
Sri Lanka wygrała losowanie i zdecydowała się na odbijanie, co jest prawdopodobnie preferowaną opcją dla obu stron, ponieważ w ostatnich dniach testu spodziewany jest deszcz.
Will O’Rourke był wyróżniającym się starterem dla napastników Blackcaps, zdobywając dwie bramki z dwóch rund w swoim pierwszym okresie, zanim zdobył tylko jedną bramkę przed końcem meczu i awansował do 3-54 z 17 rund.
„To moje pierwsze doświadczenie z grą w testowych meczach krykieta w Azji, a warunki były bardzo trudne, ponieważ było gorąco i wilgotno. Próbowałem po prostu mocno biegać i mocno uderzać o ziemię” – powiedział O’Rourke Associated Press.
„W tej chwili wszystko idzie dobrze. Tak, chcieliśmy pierwsi uderzyć w tę furtkę, ale zdobycie siedmiu bramek w 300 runach nie jest złe”.
Kapitan Blackcaps Tim Southee (1-48) strzelił tylko jedną bramkę pierwszego dnia w swojej pierwszej bramce po obiedzie, a Dinesh Chandimal został zwolniony z 30 runów.
Potem przyszedł czas na Kamindu, który zabłysnął, nawiązując współpracę z Angelo Mathewsem i Kusalem Mendisem, aby w teście postawić Sri Lankę na nogi. Kosal również z łatwością udało mu się uzyskać pół wieku przerwy w 68 dostawach.
Glenn Phillips był najlepszym wyborem spośród spinnerów Blackcaps, kończąc grę z wynikiem 2-52 po 18 rundach.
Blackcaps będą chcieli gwałtownie zakończyć tournee po Sri Lance, a na początku drugiego dnia na prowadzeniu będą Ramesh Mendis (14*) i Prapath Jayasuriya (0*).
Zespół Black Caps miał rozegrać mecz testowy w ramach przygotowań do serii na Sri Lance, ale w zeszłym tygodniu wycofał się z historycznego meczu z Afganistanem.
Ten test jest częścią Mistrzostw Świata w testach, w których drużyna Kiwi zajmuje w tej chwili trzecie miejsce.
Testy w Galle realizowane są drugi dzień i rozpoczną się dzisiaj o 16:30.