Już blisko miesiąc minął od konferencji prasowej, na której spółka Sport Strategy and Investments została zaprezentowana jako nowy właściciel Pogoni Szczecin, której prezesem został Nilo Effori. Mimo to przyszłość klubu wciąż pozostaje niepewna, a niemal codziennie wokół przejęcia Pogoni pojawiają się nowe wątki.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy piłkarz nie powinien się cieszyć po golu przeciwko byłej drużynie? Żelazny: To jest totalny absurd
Już kilkanaście dni po wspomnianej konferencji prasowej pojawiły się problemy. Nowy właściciel nie dotrzymał terminów płatności, które zawarto w umowie sprzedaży klubu. Effori nagle zapadł się pod ziemię i wydawało się, iż Pogoń wróci do Jarosława Mroczka, a transakcja zostanie anulowana. Tak się jednak nie stało.
W sobotę Brazylijczyk starał się rozwiać wszelkie wątpliwości. "Jak wielu z was wie, pomimo moich starań, główny finansista stojący za przejęciem Pogoni Szczecin niespodziewanie wycofał się na ostatnim etapie. Niemniej jednak w obliczu braku jakiejkolwiek wiarygodnej i realnej alternatywy, pozostałem zdecydowany w moim zaangażowaniu w klub, jego zawodników i zagorzałych fanów miasta Szczecina" - przekazał Effori.
"Potwierdzam, iż pozyskaliśmy nowego inwestora - wyjątkową osobę z zasobami, wizją i globalną siecią kontaktów, aby wynieść Pogoń na nowe wyżyny. To inwestor, z którego klub i miasto mogą być dumni i podekscytowani, witając go na pokładzie" - dodał, nie ujawniając jednak, kim jest tajemniczy inwestor.
Kolejne oświadczenie Pogoni Szczecin
Wokół Pogoni gorąco znów zrobiło się w ostatnich dniach. Na portalu X pojawiły się screeny z maila, jaki osoba podająca się za Efforiego wysłała do władz ekstraklasy. Osoba podająca się za Brazylijczyka oskarżyła w nim Mroczka, Karola Zaborowskiego oraz Tomasza Brzozowskiego o szereg przestępstw, do których miało dojść w trakcie niedawno meczu Pogoni z Lechem Poznań w ekstraklasie.
Kolejne oświadczenie pojawiło się we wtorek po południu. Tym razem nie ma wątpliwości, iż są to słowa Efforiego, ponieważ komunikat za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazało oficjalne konto Pogoni. Effori raz jeszcze zapewnił, iż klub ma nowego inwestora, jednak kolejny raz nie zdradził, kim on jest.
"W ciągu ostatnich tygodni mój zespół i ja pracowaliśmy rzetelnie i wytrwale, aby pozyskać nowego inwestora, który podziela naszą wizję sukcesu klubu. Ze względu na formalności nie możemy jeszcze ujawnić tożsamości inwestora, ale z niecierpliwością czekamy na ogłoszenie wkrótce" - czytamy.
Effori kolejny raz uderzył też Mroczka. "Wczoraj wieczorem wysłaliśmy oficjalne pismo do Jarosława Mroczka, potwierdzając naszą gotowość do sfinalizowania transakcji finansowej i zapłacenia mu - nie tylko pierwszej zaległej raty, ale także drugiej raty przed terminem jej płatności. Aby jeszcze bardziej udowodnić nasze zaangażowanie i dobrą wiarę, uwzględniamy również odsetki za część płatności dla pana Mroczka, która została opóźniona o kilka dni. Pomimo tego, pan Mroczek i jego przedstawiciele prawni jeszcze nie odpowiedzieli" - napisano.
"Moim zdaniem ta cisza świadczy o tym, iż nie jest to tylko kwestia opłacenia udziałów, czy (poprzez tego inwestora) finansowania klubu, ale jest to kwestia tego, iż Pan Mroczek nie chce oddać kontroli. Nadszedł czas, aby sfinalizować transakcję i uratować klub, jednocześnie wywiązując się z każdego pisemnego zobowiązania zawartego w naszej umowie z panem Mroczkiem" - dodano.
"Jednocześnie głęboko niepokojące jest to, iż Karol Zaborowski, który nie ma upoważnienia ani autoryzacji od zarządu lub większościowego akcjonariusza, najwyraźniej ujawniał poufne informacje o firmie i negocjował pożyczki, długi i umowy finansowe bez mojej uprzedniej pisemnej zgody. Wszelkie ustalenia dotyczące finansowania lub pożyczek powinny być dokonywane na najwyższym poziomie kontroli, aby zapewnić, iż warunki nie stanowią ryzyka dla klubu. Ponadto poinformowaliśmy zarząd, iż nie musimy pozyskiwać żadnego finansowania poza zobowiązaniami nowego inwestora. Wszelkie działania, mające na celu pozyskanie takiego finansowania, nie tylko stawiają klub w niebezpiecznie trudnej sytuacji, ale także zagrażają naszemu nowemu inwestorowi. Wzywamy Karola do natychmiastowego zaprzestania tych szkodliwych działań i wprowadzających w błąd ataków medialnych. Działania te są nie tylko szkodliwe finansowo, ale także wizerunkowo" - czytamy.
Effori już drugi raz stwierdził, iż i on, i jego rodzina byli zastraszani w związku ze zmianą właścicielską. "W ostatnich dniach pojawiły się niepokojące informacje dotyczące serii alarmujących i nielegalnych gróźb skierowanych przeciwko mnie i mojej rodzinie. Te akty zastraszania i zachowania przestępcze zostały formalnie zgłoszone i zostaną w pełni zbadane. Chociaż nie wiem, w jaki sposób te informacje wyciekły, mogę potwierdzić, iż są one prawdziwe i podejmujemy wszelkie niezbędne środki prawne, aby się chronić" - napisano.
"Pomimo tych zakłóceń, jestem przekonany, iż wywiążemy się z naszych zobowiązań, w tym zapewnimy, iż nasi zawodnicy otrzymają obiecane wynagrodzenie w najbliższy piątek. Skontaktowałem się z kluczowymi partnerami klubu, którzy w większości okazali się bardzo pomocni. Dzięki nowej inwestycji będziemy w stanie zapłacić również tym partnerom. Następny krok jest w rękach pana Mroczka. Jesteśmy gotowi sfinalizować tę transakcję, wzmocnić klub i zbudować przyszłość, na jaką zasługuje Pogoń Szczecin i jej kibice" - podsumowano.