Nowy Jork, starzy faworyci? US Open [ZAPOWIEDŹ]

tenisbydawid.pl 2 miesięcy temu

Faworyci amerykańskiego turnieju są dla większości znani, ale czy Nowy Jork musi oznaczać stare scenariusze? Zapraszamy na zapowiedź US Open!

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Turniej kobiet

Maciej Łuczak (Meczyki): Przed rozpoczęciem turnieju faworytką jest dla mnie Aryna Sabalenka. Bardzo dobrze zaprezentowała się w Cincinnati, ale przede wszystkim w ostatnich latach w Wielkich Szlemach jest dość stabilna. Trzeba natomiast przyznać, iż losowania nie ma łatwego. W jej części drabinki jest zawsze groźna na twardych kortach Madison Keys, dość wcześnie może się spotkać z Lulu Sun, która wcale po Wimbledonie nie zwalnia tempa. Do tego Alexandrowa, Kudermietowa – to wcale nie musi być dla Sabalenki spacerek do końcowych faz turniejów, ale jej forma predysponuje do gry o tytuł.

Aryna Sabalenka (fot. Rob Keating / flickr.com)

W przypadku Igi Świątek ten turniej będzie trochę wyznacznikiem tego, jak oceniać sezon 2024. Oczywiście był wielki sukces w Roland Garros, był medal w igrzyskach, ale Szlemy poza Paryżem kończyła ostatnio dość wcześnie, często przed ćwierćfinałami. Najwyższy czas to zmienić i losowanie nie powinno w tym przeszkodzić. W dalszej części turnieju życzyłbym sobie meczu z Danielle Collins, medialnie byłoby to coś znakomitego. Wcześniej ciekawie byłoby zobaczyć Igę przeciwko Mirrze Andriejewej, z którą stoczyła bardzo wyrównany bój w Cincinnati. Natomiast ogólnie na korzyść Polki powinno działać to, iż w porównaniu do Cincinnati korty w Nowym Jorku będą ciut wolniejsze.

Ogromną zagadką jest z kolei obrończyni tytułu. Coco Gauff od wielu tygodni nie wygrała w jednym turnieju więcej niż trzech meczów z rzędu. Nie zdziwi mnie, jeżeli odpadnie jeszcze w pierwszym tygodniu.

Coco Gauff (for. Carine06 / flickr.com)

Jeśli chodzi o dwie pozostałe Polki, Magdę Linette i Magdalenę Fręch, to na pewno na losowanie narzekać nie mogą. Biorąc pod uwagę, iż nie są w Nowym Jorku rozstawione, to dostały sporą szansę na to, aby awansować do drugiej rundy. W zasadzie od Linette trzeba tego wymagać, a w przypadku Fręch mecz z Greet Minnen jawi się dla mnie jako pojedynek 60:40 na korzyść Polki.

Ponadto w pierwszej rundzie u pań zwróciłbym oczywiście uwagę na takie mecze jak: Osaka – Ostapenko, Raducanu – Kenin, Collins – Dolehide, Keys – Siniakova i Gauff – Graczowa.

Magdalena Fręch & Magda Linette (fot. Monika Piecha)

Kuba Fordon (WP SportoweFakty): Mimo iż drabinka Igi Świątek wygląda całkiem przyjemnie, to schody powinny pojawić się w 1/8 finału. Rok temu w tej rundzie wyeliminowała ją Łotyszka Jelena Ostapenko, a teraz szansę na kolejny pojedynek z liderką rankingu ma Mirra Andriejewa. o ile Rosjanka nie odpadnie przedwcześnie, to możemy mieć okazję do śledzenia kolejnej ciekawej batalii. Później na Polkę czekać mogą Amerykanki: Danielle Collins czy Jessica Pegula. Łatwo o zwycięstwo z nimi na pewno nie będzie. Generalnie, patrząc na cały turniej, wielkich oczekiwań co do naszej tenisistki nie powinno być, mimo iż wygrała zmagania w 2022 roku. w tej chwili na nowojorskich kortach lepiej radzi sobie Aryna Sabalenka i to ona może tym razem ograć Świątek i spółkę.

Tymczasem sytuacja kolejnych dwóch naszych tenisistek jest praktycznie identyczna. Mecze otwarcia powinny paść ich łupem, natomiast później wygrana Magdy Linette bądź Magdaleny Fręch będzie znakomitą niespodzianką, biorąc pod uwagę ich drabinki turniejowe.

Kurs na zwyciężczynię US Open

Turniej mężczyzn

Przemysław Dobosz: Domyślam się, iż wskazanie Carlosa Alcaraza, Novaka Djokovicia i Jannika Sinnera w czołowej trójce faworytów nie jest zaskakującym posunięciem. Moim zdaniem trudno jednak zachować się inaczej, choć każdy z wymienionych ma lub może mieć swoje problemy.

Gra bez podatku po wpisaniu kodu TBD

O sprawie Jannika Sinnera słyszał chyba każdy. Takiej afery z udziałem czołowego zawodnika świata nie mieliśmy od lat. Dla Włocha będzie to pierwszy występ po wyjściu informacji o postępowaniu antydopingowym na światło dzienne. Przed kamerami lider rankingu prezentuje się pewnie, ale czy tak samo będzie na korcie? Odpowiedź na to pytanie okaże się kluczowa dla losów Sinnera w Nowym Jorku. Losowanie jest dla niego całkiem przyzwoite, choć w drodze do ćwierćfinału nie brakuje potencjalnych wybojów w postaci Arthura Filsa czy Tommy’ego Paula. Po igrzyskach Amerykanin mocno spuścił z tonu, ale to przez cały czas bardzo dobry zawodnik, którego stać na solidny rezultat w domowym Szlemie.

Kto w ćwierćfinale? Interesujący byłby kolejny pojedynek Sinnera z Daniilem Medvedevem. Moskwianin, podobnie jak wspomniany wyżej Paul, był ostatnio w dołku. Kort zweryfikuje, czy zdążył zażegnać swoje problemy. jeżeli nie zwycięzca imprezy z 2021 roku, postawiłbym na kogoś z dwójki Felix Auger-Aliassime, Flavio Cobolli.

Daniil Medvedev (fot. Rob Keating / flickr.com)

Idąc w dół drabinki, znajdziemy Carlosa Alcaraza, który trafił do tej samej połówki co Sinner. Głośno było o sytuacji sprzed kilku dni, kiedy podczas treningu Hiszpan podkręcił nogę i nie dokończył sesji. Pytany o całą sytuację mistrz imprezy z sezonu 2022 stwierdził, iż nie boi się o swój występ i powinien być w pełni gotowy do gry. Jaka jest prawda? Czas pokaże.

Losowanie Alcaraza jawi się jako solidny sprawdzian. Szczególnie potencjalne starcia z Jackiem Draperem w rundzie trzeciej czy Sebastianem Kordą w ⅛ finału. Co dalej? Może Hubert Hurkacz? Losowanie Polaka wygląda optymistycznie. W tym sezonie wrocławianin wykorzystywał takie “uśmiechy losu” w imprezach wielkoszlemowych i jeżeli tylko aspekt fizyczny jest odpowiednio przygotowany, poprawa życiowego wyniku w Nowym Jorku wydaje się planem minimum.

Na samym dole drabinki znajdziemy złotego medalistę igrzysk olimpijskich Novaka Djokovicia. W kuluarach pojawiają się pytania o poziom motywacji Serba, który wreszcie dołożył do swojej kolekcji ostatni brakujący element. jeżeli Djokovic nie poświęcił całej swojej energii na paryskie zmagania i zagra na kortach Flushing Meadows tenis w okolicach optymalnego, półfinał to absolutne minimum. W tym samym segmencie znalazł się Maks Kaśnikowski, nasz wielkoszlemowy debiutant. jeżeli reprezentant Polski pokona Pedro Martineza i lepszego z pary Alexei Popyrin-Soonwoo Kwon, może zmierzyć się z legendą z Belgradu. Oczywiście mecz po meczu, ale życzę Maksowi, aby taki scenariusz stał się rzeczywistością.

Novak Djokovic (Asisc – materiały prasowe)

Damian Kust: Czy wszystko rozegra się w gronie czterech faworytów? Na to wygląda. Jannik Sinner wciąż nie był do końca zdrowy w turniejach przygotowawczych, ale nie przeszkodziło mu to załapać się na trofeum w Cincinnati. Sporo teraz zamieszania w związku ze sprawą dopingową Włocha, który został oczyszczony z zarzutów, ale zobaczymy jak negatywne komentarze (również ze stronny innych zawodników) wpłyną na jego sferę mentalną. Tak czy siak co najmniej do ćwierćfinału powinien dotrzeć. Tam interesujące mogłoby być starcie z Daniilem Medvedevem, szczególnie po ich pojedynku na tym samym etapie Wimbledonu.

Dwa ostatnie turnieje wielkoszlemowe zapisał na swoim koncie Carlos Alcaraz, ale w Cincinnati zagrał, jak sam to określił, “najgorszy mecz w swoim życiu” i pokazał frustrację poprzez zdemolowanie rakiety. Wiemy już jednak, iż korty na US Open nie są aż tak szybkie jak podczas tamtej imprezy i Hiszpan powinien mieć tutaj znacznie więcej czasu w reakcję, jeżeli działoby się coś złego. W jego przypadku tą problematyczną rundą jest chyba trzecia, gdzie mogłoby czekać go spotkanie z Jackiem Draperem (Brytyjczyk już go w tym sezonie pokonał). Może jeszcze Sebastian Korda okazałby się groźny po wygraniu Waszyngtonu, ale ostatnio na Szlemach Amerykanin zawodzi.

Novak Djokovic po wygraniu turnieju olimpijskiego może zaliczyć drobnego doła motywacyjnego. Losowanie z pierwszej trójki rankingu ATP ma chyba najlepsze, do półfinału potencjalnie groźni zdają się być tylko Ben Shelton czy Frances Tiafoe, a prawdopodobnie jeden z nich zagra z Serbem w rundzie czwartej. Tych rywali 24-krotny mistrz wielkoszlemowy dotychczas dominował w bezpośrednich pojedynkach.

Alexander Zverev na równi z Sinnnerem, Alcarazem i Djokoviciem do końca nie może być traktowany, z prostego powodu – o ile też powinien zajść daleko (mimo niewygodnej pierwszej rundy z Emilem Ruusuvuorim, który w tegorocznych Szlemach ogrywał już Stefanosa Tsitsipasa i prawie Medvedeva), to Niemiec na każdym kroku pokazuje nam, iż z najlepszymi trzema tenisistami na świecie wygrać będzie mu ciężko. Niewątpliwie jednak ten zawodnik również wybija się w tym momencie nad resztę stawki.

Maks Kaśnikowski (fot. PZT)

Hubert Hurkacz to trochę niewiadoma. Polak wrócił po kontuzji kolana w przyspieszonym tempie i zupełnie dobrze sobie radzi, w Montrealu imponujące było, jak wytrzymał jednego dnia prawie pięć godzin na korcie. Podczas meczu z Francesem Tiafoe ciało jednak nie dało już rady. Pamiętając, iż Polak nigdy jeszcze nie przeszedł w Nowym Jorku drugiej rundy, chyba to właśnie trzeba sobie po prostu ustawić na cel. Co będzie dalej, zobaczymy. Droga do ćwierćfinału jest dosyć otwarta przy wątpliwej dyspozycji Alexa de Minaura czy Karena Khachanova, ale z drugiej strony czy np. Matteo Arnaldi nie będzie miał chrapki na pokonanie Polaka?

Tomasz Lorek (Polsat Sport): Timofiej Skatov to bardzo solidny tenisista. Czarował w Rosario podczas Davis Cupa z Argentyną. Hubi z pewnością jest faworytem pojedynku z kwalifikantem z Pietropawłowska, ale łatwo nie będzie. Wydaje się, iż w II rundzie rywalem wrocławianina będzie Thommo, czyli mistrz późnego dojrzewania. Jordan Thompson udowodnił w Los Cabos, iż lubi grać na kortach twardych, a wygrany maraton z Rafą Nadalem w Brisbane to potwierdzenie tejże tezy.

Nie należy lekceważyć mistrza Aussie Open juniorów z 2015 roku – Romana Safiullina. Matteo Arnaldi to wszechstronny tenisista, który powinien być rywalem Safiullina w II rundzie.

W IV rundzie Polaka czekają poważne schody. Najlepiej biegający, imponujący pracą stóp kangur Alex de Minaur albo były półfinalista US Open-Karen Chaczanow. W ćwierćfinale zderzenie z mistrzem Roland Garros 2024 i Wimbledonu 2024.

Co prawda mistrz olimpijski z Paryża-Nole Djoković jest rozstawiony z nr 2, ale rzut oka na drabinkę sugeruje, iż Serb ma bardzo realne szanse na obronę tytułu, a tym samym złowienie skalpu nr 25.

Kurs na zwycięzcę US Open

Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych! Kliknij w poniższy baner i załóż konto z naszym kodem!

Kod TBD wpisuje się w pole na kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz

https://patronite.pl/TenisbyDawid

Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.

Idź do oryginalnego materiału