Nowość! Karol Nawrocki i „Wielki Bu”. Polityczne harakiri?

wbijamszpile.pl 2 tygodni temu

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) i potencjalny kandydat PiS na prezydenta Polski, znalazł się w centrum kontrowersji – informuje „Rzeczpospolita”. W mediach pojawiły się zdjęcia, na których widzimy prezesa w towarzystwie Patryka Masiaka, znanego także jako „Wielki Bu”. Masiak to zawodnik freak fightów, ale również były kryminalista, powiązany z trójmiejskim gangiem sutenerów.

Pierwsze zdjęcia z Masiakiem pojawiły się na Instagramie w sierpniu, kiedy to Masiak opublikował wspólną fotografię z Nawrockim z komentarzem: „Mądrego to zawsze dobrze posłuchać”.

To jednak nie było ich pierwsze spotkanie. W maju Masiak odwiedził Nawrockiego w jego gabinecie w Warszawie, co jeszcze bardziej sugerowało zażyłość między nimi.

Były gangster i kandydat na prezydenta RP. Czy to odpowiednie relacje?

Kontakty prezesa IPN z osobą z półświatka wywołały falę krytyki. Jacek Murański, aktor i uczestnik freak fightów, nie pozostawił na Nawrockim suchej nitki. W wywiadzie dla Interii stwierdził, iż prezes IPN, zapraszając Masiaka do swojego gabinetu, popełnił „polityczne harakiri”. Murański podkreślił, iż takie działania mogą w oczach opinii publicznej uwiarygadniać osobę o kontrowersyjnej przeszłości.

Nawrocki zareagował na krytykę, tłumacząc, iż spotkanie z Masiakiem było przypadkowe, a ich relacja ogranicza się do wspólnych zainteresowań sportowych. Prezes IPN podkreślił, iż jego znajomość z Masiakiem nie ma żadnego wpływu na jego działalność publiczną ani decyzje zawodowe.

Karol Nawrocki i „Wielki Bu”. Polityczne harakiri? (FOTO: Instagram/Wielki.bu)

Czy „Wielki Bu” zaszkodzi kandydaturze?

Sugestie o związkach z osobą o kryminalnej przeszłości mogą stanowić poważne obciążenie dla osoby aspirującej do najważniejszego urzędu w państwie. Chociaż Nawrocki próbuje bagatelizować sytuację, opinia publiczna oraz jego polityczni rywale mogą wykorzystać ten incydent przeciwko niemu.

Jak się okazuje, w sobotę, kiedy Masiak „Wielki Bu” miał wystąpić na gali Fame MMA, został z niej wykluczony – oficjalnie z powodu kontuzji, ale nieoficjalnie mówi się o jego kłopotach z prawem.

Rzeczpospolita/aw

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!
Idź do oryginalnego materiału