Nastoletnia gwiazda Barcelony, Lamine Yamal, dodała do swojej gry nowy zwrot – ale tym razem nie jest to z piłką u jego stóp.
18-letni napastnik zaczął świętować bramki, umieszczając na głowie wyimaginowaną koronę, a ruch inspirowany legendą NBA LeBron James.
Choć dla wielu wygląda to nieszkodliwie, gest wzbudził debatę w Hiszpanii, gdzie części mediów oznaczyły ją „chełpiąc się” i zapytał, czy pasuje do gracza postrzeganego jako młody wzór do naśladowania.
Wzrost Yamala był niczym meteorycznym. Od czasu debiutu w Barcelonie w wieku zaledwie 15 lat był w ciągłym centrum uwagi.
Z słynną koszulą nr 10 na plecach i rozmową o Ballon d’Or w przyszłości każda akcja – na boisku i poza nim – jest już ściśle badana.
Jego nowe uroczystości tylko dodało paliwa do tego ognia.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Trener Hiszpanii Luis de la Fuente otwiera się na nową uroczystość Lamine Yamal
Trener Hiszpanii Luis de la Fuente oferował inny pogląd, co sugeruje, iż reakcja mogła zostać wysadzona w powietrze.
„Dla mnie uroczystość się nie koronowała. Wyglądało na to, iż zakładał kapelusz magika. Powiedziałem sobie podczas oglądania telewizji:„ Cóż, dzieciak zrobił kolejną magiczną sztuczkę ”. Tak to zrozumiałem” – wyjaśnił.
De La Fuente poszedł dalej, podkreślając pracę za wzrostem Wonderkida. „Zawsze dbał o siebie w najważniejszych standardach. Trenuje sześć godzin dziennie, idzie na siłownię, czy leczenie z fizjoterami i wszystko, co nazywamy„ niewidzialnym treningiem ”. Wszystko, co osiągnęło lamina, nie jest dlatego, iż zorganizował przyjęcie urodzinowe, lub dlatego, iż sposób, w jaki celebruje cel. Nie. Są to znaczące szczegóły. To, co musimy podkreślić, to praca, w której wkłada to, aby tak się stało.”
Młody napastnik był wcześniej kontrolą, od Paparazzi po swoich wakacjach po debatę nad swoim życiem prywatnym.
Jednak Yamal podobno przyjmuje światło reflektorów w ramach nowej twarzy Barcelony. Dla niego uroczystość jest po prostu częścią wyrażania siebie – ukłon w stronę innego wielkiego sportu, który podziwia.
Niezależnie od tego, czy jest to korona, czy kapelusz magika, gest raczej nie zniknie. Yamal przez cały czas strzela bramki i dostarcza zarówno dla klubu, jak i kraju. A ponieważ jego kariera wciąż we wczesnych rozdziałach może to być początek jego dążenia do kolejnego króla piłki nożnej.