Norweski skoczek prowokuje po triumfie. To nie spodoba się kibicom
Zdjęcie: Marius Lindvik
Inauguracyjny konkurs Letniego Grand Prix w Courchevel zdecydowanie nie potoczył się po myśli Polaków. Najlepszym z "Biało-czerwonych" okazał się Dawid Kubacki, który zajął dopiero 9. miejsce. Na czele całej stawki uplasował się natomiast Marius Lindvik. Tuż po zakończeniu konkursu Norweg udzielił dość prowokacyjnej wypowiedzi. Nawiązał w niej do skandalu, który miał miejsce podczas MŚ w Trondheim.