Norweskie skoki już od dłuższego czasu przeżywały kryzys, który związany był z brakiem odpowiedniego finansowania sportowców. To, co wydarzyło się tydzień temu w Trondheim jedynie pogłębiło problemy i sprawiło, iż na norweskich skoczków już nikt nie patrzy tak samo. Jak się okazuje, mogli oni oszukiwać już od... 2021 roku. - Wymieszaliśmy klej do drewna i pomalowaliśmy nim kombinezon - przyznał jeden z członków kadry na łamach "vg.no".