Lando Norris podczas drugiej sesji treningowej przed GP Wielkiej Brytanii popisał się zdecydowanie najlepszym czasem. Brytyjczyk o ponad 0,3 sekundy był szybszy od Oscara Piastri i ponad 0,4 sekundy od Sergio Péreza.
Drugi trening przed GP Wielkiej Brytanii odbył się już w normalnym składzie kierowców. Do swoich samochodów powrócili Pierre Gasly, który w niedzielę wystartuje do wyścigu z końca stawki, Kevin Magnussen, Logan Sargeant i Sergio Pérez. Zawodnicy swoje jazdy rozpoczęli również od bardziej miękkich zestawów opon Pirelli.
Podobnie jak w FP1 od mocnego tempa rozpoczął Max Verstappen, ustanawiając najlepszy czas na poziomie 1:27.831. Kontrolę nad SF-24 stracił Charles Leclerc, który ściął zakręt Chapel. Kierowca Ferrari zgłosił od razu problem z samochodem, który dziwnie zachowywał się w szybkich zakrętach. Zespół z Maranello od weekendu GP w Hiszpanii nie może sobie poradzić z dobijaniem, które wróciło do samochodu po długim czasie i przy okazji wprowadzonych poprawek na torze pod Barceloną.
Leclerc is currently struggling for control through Silverstone's high-speed corners #F1 #BritishGP pic.twitter.com/Nu0hkEdi48
— Formula 1 (@F1) July 5, 2024
Dobre okrążenia przejechali Lewis Hamilton i Carlos Sainz Jr, którzy wskoczyli odpowiednio na P2 i P3. Tempa zaczął nabierać również Leclerc. Monakijczyk awansował na drugie miejsce ze stratą ćwierć sekundy do Verstappena. Holender po serii okrążeń na pośredniej mieszance założył miękki komponent, na którym zanotował rekordy we wszystkich sektorach i wykręcił czas 1:27.233.
Swój wynik poprawił Sainz, który na używanym zestawie opon zanotował rekord w pierwszym sektorze i przesunął się na drugie miejsce w klasyfikacji ze stratą pół sekundy do lidera.
Szybciej od Hiszpana rundę po Silverstone przejechał George Russell. Brytyjczyk przesunął się na P2 ze stratą 0,250 sekundy do lidera.
Druga pozycja na tym etapie FP2 była oblegana przez zawodników, gdyż po chwili tę pozycję w klasyfikacji objął Fernando Alonso, a następnie Valtteri Bottas. Fin nie cieszył się nią długo, gdyż po chwili awansował na P2 Lance Stroll. Po Kanadyjczyku na 0,016 sekundy do lidera zbliżył się Sainz.
Dotychczasowego lidera na prowadzeniu zmienił jako pierwszy Leclerc. Kierowca Ferrari jednak tylko przez chwilę przewodził w klasyfikacji po nieczystym okrążeniu, gdyż szybciej od niego pojechał Nico Hulkenberg. Niemiec również przez kilka sekund cieszył się z najszybszego okrążenia w FP2 przed GP Wielkiej Brytanii, gdyż na P1 awansował Oscar Piastri z wynikiem 1:26.880.
Zdecydowanie najszybszym kierowcą na torze był jednak Lando Norris. Zwycięzca GP Miami wykręcił świetny czas na poziomie 1:26.548 i znajdował się na czele z ponad 0,3 sekundy przewagi nad kolegą z zespołu.
Po upływie połowy sesji przypomniał o sobie Pérez. Meksykanin najwidoczniej usłyszał wieści z padoku, które sugerowały, iż może on stracić miejsce na rzecz Daniela Ricciardo, jeżeli nie zacznie jeździć szybciej. Checo po swoim szybkim kółku awansował za duet zawodników McLarena i ze stratą nieco ponad 0,4 sekundy plasował się na trzecim miejscu.
Na dwadzieścia minut przed końcem popołudniowych jazd, kierowcy rozpoczęli program sprawdzający tempo wyścigowe do GP Wielkiej Brytanii. Dodatkowo na radarze pogodowym pojawiła się informacja, iż w końcowych minutach nad Silverstone pojawią się opady deszczu, a to skróciłoby harmonogram prac.
Podczas dłuższych przejazdów kolejne problemy z zachowaniem swojego samochodu miał Leclerc, który w Woodcote stracił nieco przyczepności na wyjściu z zakrętu. Moment w tym samym miejscu miał Norris. Brytyjczyk w identyczny sposób pokonał zakręt, co chwilę wcześniej jego Monakijski kolega.
Siedem minut przed końcem zgodnie z przewidywaniami nad torem pojawiły się pierwsze krople deszczu, co oznaczało dla całej stawki skrócenie prac nad tempem wyścigowym. Tym samym wyniki FP2 pozostały niezmienne.
:quality(70)/cloudfront-us-east-1.images.arcpublishing.com/elfinanciero/SL33ZWQGP5DUPCRSRR3GTKZCME.png)
