Nitras bezlitośnie podsumował Karola Nawrockiego. "No dobra. Polacy"

Zdjęcie: Screen z REUTERS/Kacper Pempel i Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


W ostatnich dniach tematem numer jeden w Polsce jest tajemnicza postać Tadeusza Batyra, choć adekwatnie tajemnicza już nie jest. Ujawniono, iż to pseudonim Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Opublikowano też nagranie z politykiem sprzed lat, na którym wypowiada dość kontrowersyjne słowa. Na te wszystkie rewelacje zareagował sam Sławomir Nitras. Skorzystał z okazji i zadrwił z Nawrockiego.
Kampania prezydencka w Polsce wchodzi w decydującą fazę. Już 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów. Do walki o posadę stanęło wielu polityków, w tym Rafał Trzaskowski, Sławomir Mentzen czy Karol Nawrocki. I to właśnie o ostatnim z kandydatów mówi się w tej chwili najwięcej. Nie chodzi o poparcie, jakie deklarują wobec niego obywatele, ale o wywiad dla TVP, którego udzielił w 2018 roku. Na ten temat wypowiedział się choćby Sławomir Nitras.


REKLAMA


Zobacz wideo Po tym pytaniu Lewandowskiemu aż zaświeciły się oczy. "Kuszące"


Sławomir Nitras reaguje na aferę wokół Karola Nawrockiego. Zadał pytanie Polakom
Nie tak dawno wyszło na jaw, iż Nawrocki jest autorem biografii pod tytułem "Spowiedź Nikosia zza grobu", opowiadającej o jednym ze znanych trójmiejskich gangsterów. Wydał ją pod pseudonimem "Tadeusz Batyr". Tę rewelację ujawnił Onet. Kontrowersje wywołało też wideo, do którego dotarł portal.


Na nim polityk bierze udział w jednym z programów TVP Gdańsk sprzed siedmiu lat. Nawrocki pojawił się pod pseudonimem z rozmazaną twarzą i miał zmieniony głos. Opowiadał o wydanej książce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż chwalił... samego siebie.
- [Karol Nawrocki, przyp. red.] to historyk, który zainspirował mnie do mojej pracy, pierwszy, który zajmował się zagadnieniami przestępczości zorganizowanej w PRL. Ja starałem się do tych suchych historycznych i badawczych prac doktora Nawrockiego dołożyć to, czym się zajmuję na co dzień: czyli publicystykę, ale też rozmowy z ludźmi, ze świadkami tamtych wydarzeń - mówił Nawrocki.
Po ujawnieniu informacji, iż zamazana postać to właśnie kandydat na prezydenta, wideo wywołało spore zamieszanie. Wielu polityków, głównie z opozycji, już pokusiło się o komentarz i skrytykowało Nawrockiego. Nie inaczej postąpił Sławomir Nitras. Na co dzień minister zajmuje się rozwojem polskiego sportu. Znalazł jednak czas, by w środowy wieczór wbić szpilkę koledze.


"No dobra. Polacy. To jest kandydat na prezydenta. Ten zamaskowany. Oceńcie. Chcecie takiego prezydenta?" - pytał ironicznie Nitras na X, dodając kadr z wywiadu Nawrockiego dla TVP Gdańsk ze specjalną strzałeczką, wskazującą na polityka.


W sieci zawrzało
Tym postem minister sportu i turystyki wywołał spore zamieszanie. Po niespełna dwóch godzinach od publikacji pojawiło się około 150 komentarzy. Internauci byli podzieleni. Jedni zgodzili się ze sceptyzmem Nitrasa. Inni potępili jego zachowanie i zaczęli wytykać mu błędy.
Zobacz też: Milik zdążył wrócić, a tu nagle takie wieści. "Trudno sobie wyobrazić".


Czy ujawnienie prawdziwej tożsamości Tadeusza Batyra, a także nagranie z TVP Gdańsk wpłyną na losy wyborów prezydenckich? O tym przekonamy się już za niespełna dwa miesiące. Jedno jest pewne. O tej sprawie będzie się mówiło jeszcze tygodniami.