DevelopRes Rzeszów postawił się triumfatorkom Ligi Mistrzyń sprzed roku, ale w pierwszym meczu ćwierćfinałowym nie udało się urwać rywalkom choćby seta. Najbliżej było w trzeciej partii, ale A. Cararo Imoco Conegliano potrafiło odrobić choćby wręcz niewiarygodne 11 punktów straty. W rzeszowskiej hali ponownie mogła więc triumfować Joanna Wołosz, kapitan włoskiej drużyny. Rzeszowianki przed rewanżem są w bardzo trudnej sytuacji.