Grand Prix Formuły 1 przeniosło się do Arabii Saudyjskiej. Sobotnie kwalifikacje wygrał Max Verstappen (Red Bull), dzięki czemu uzyskał pole position, a dopiero 10. był Lando Norris (McLaren), który przed rywalizacją w Dżuddzie był liderem klasyfikacji generalnej (w trzeciej części rozbił bolid). A sporo działo się też w niedzielnym wyścigu.
REKLAMA
Zobacz wideo Mariusz Pudzianowski największym wygranym? Sarara komentuje
Grand Prix Arabii Saudyjskiej przyniosło kraksę już na pierwszym okrążeniu. Max Verstappen dostał karę
Już na pierwszym okrążeniu doszło do kolizji Pierre'a Gasly'ego (Alpine) i Yukiego Tsunody (Red Bull) - Francuz próbował wyprzedzać po wewnętrznej, ale wpadł w bolid Japończyka. W efekcie na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a dla obu kierowców wyścig się skończył, mimo iż Tsunoda dojechał do alei serwisowej.
Czołówkę utworzyli Verstappen, który ściął pierwszą szykanę w starciu z drugim Oscarem Piastri (McLaren) i dostał za to pięć sekund kary, oraz George Russell (Mercedes). A nieco z tyłu interesującą rywalizację toczyli Lewis Hamilton (Ferrari) i Norris, którzy między 13. a 15. okrążeniem zamieniali się pozycjami - ostatecznie młodszy z Brytyjczyków przesunął się na szóstą pozycję, a później atakował Andreę Kimiego Antonellego (Mercedes).
Na 20. okrążeniu Piastri zjechał do boksu, gdzie spędził dość dużo czasu. Później na to samo zdecydował się Russell, a Verstappen odbywał karę i stał aż 8,3 sek. W efekcie na półmetku liderem był Leclerc przed Norrisem, Piastrim i holenderskim mistrzem świata.
Zobacz też: Nie żyje dwóch uczestników półmaratonu. Ujawnili, co się stało
Ależ manewr Fernando Alonso. Cudem uniknął zderzenia
Na bardzo ryzykowny manewr zdecydował się Fernando Alonso, który wtrącił się a manewr Liama Lawsona (Racing Bulls), wyprzedzającego Gabriela Bortoleto (Sauber). Ten zaczął zjeżdżać do bandy, gdzie nagle ukazał się Hiszpan i kilka zabrakło, aby skończyło się makabryczną kraksą. Sprawie przyglądali się sędziowie.
W końcu Monakijczyk zjechał do alei serwisowej, gdzie spędził tylko dwie sekundy, co było najlepszym wynikiem w sezonie. Nastąpiły kolejne przetasowania, a na czele znalazło się dwóch kierowców McLarena. Przynajmniej do czasu zjazdu Norrisa do pit stopu.
40. okrążenie jako lider rozpoczął Piastri, za którym podążali Verstappen, Leclerc, Russel i Norris. Ten ostatni przeskoczył rodaka i próbował zaatakować podium, jednak do końca już nic się nie zmieniło - Australijczyk dotarł do linii mety przed Holendrem i Monakijczykiem, wygrywając drugi wyścig z rzędu. A obrońca tytułu mógł bardzo żałować kary z początku wyścigu, gdyż bez niej by wygrał.
Wyniki Grand Prix Arabii Saudyjskiej:
1. Oscar Piastri
2. Max Verstappen + 2,843
3. Charles Leclerc + 8.104
4. Lando Norris +9.196
5. George Russell +27.236
6. Andrea Kimi Antonelli +34.688
7. Lewis Hamilton +39.073
8. Carlos Sainz Jr +64.630
9. Alexander Albon +66.515
10. Isack Hadjar +67.091
11. Fernando Alonso +75.917
12. Liam Lawson +78.451
13. Oliver Bearman +79.194
14. Esteban Ocon +99.723
15. Nico Huelkenberg + 1 okrążenie
16. Lance Stroll + 1 okrążenie
17. Jack Doohan + 1 okrążenie
18. Gabriel Bortoleto + 1 okrążenie
Yuki Tsunoda, Pierre Gasly - nieklasyfikowani
Po wyścigu w Dźuddzie liderem klasyfikacji generalnej jest Piastri. Kolejne Grand Prix Formuły 1 odbędzie się w dniach 2-4 maja w Miami.