Krzysztof Piątek od 1 lutego i hattricka z Samsunsporem miał spory problem ze strzelaniem goli. Reprezentant Polki nie mógł przełamać passy bez trafień aż do soboty 5 kwietnia, kiedy to zdobył bramkę przeciwko Konyasporowi. Tym samym dał swojej drużynie zwycięstwo 1:0 i stał się absolutnym bohaterem starcia.
REKLAMA
Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego
Krzysztof Piątek przeszedł do historii. Przed nim największa legenda
Jak się okazuje, dla Piątka nie było to tylko 19. trafienie w tym sezonie ligi tureckiej i 29. gol łącznie w obecnych rozgrywkach, ale również bramka historyczna. Reprezentant Polski dla Basaksehiru gra od lipca 2023 roku i trafiał do siatki już 46 razy w 78 meczach. To czyni go drugim najlepszym strzelcem w historii klubu ze Stambułu.
W sobotę napastnik wyprzedził w klasyfikacji wszech czasów Doku Madureirę, który w zdobył 45 bramek, ale potrzebował do tego aż 298 meczów. Do tej pory Polak i Brazylijczyk dzielili drugie miejsce, ale Piątek jest już samodzielnym wiceliderem i może celować w zostanie najlepszym strzelcem w historii Basaksehiru.
O to będzie mu jednak bardzo trudno, bo pierwszy Edin Visca ma na koncie aż 110 goli w 398 meczów dla ekipy ze Stambułu. Bośniak grał w niej przez 11 lat i śmiało można stwierdzić, iż jest legendą klubu. Z Basaksehirem wygrał mistrzostwo Turcji w okresie 2019/20 i w jego barwach grał w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Piątkowi do Bośniaka brakuje 64 trafień i być może nie byłoby to dla niego wielkie wyzwanie, ale media spekulują, iż Polak już w lecie może zmienić barwy. Zainteresowany nim jest m.in. Trabzonspor, w którym Visca gra od 2022 roku, a także inne uznane marki. 29-latkowi może więc nie starczyć czasu w zostanie najlepszym strzelcem w historii klubu.