Kibice Jagiellonii do pierwszego meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji mogli podchodzić z niepokojem po weekendowej porażce aż 0:4 na inaugurację Ekstraklasy z Bruk-Bet Termaliką. Jednak wyjazdowe starcie FK Novi Pazar zaczęli świetnie. Już w 9. minucie prowadzenie polskiej ekipie dał Dimitris Rallis, który niedługo później powinien mieć już dublet, ale w dogodnej sytuacji trafił w bramkarza. To się zemściło w 20. minucie, gdy wyrównali gospodarze.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Niewiarygodne, co Serbowie napisali o Polakach po meczu Jagiellonii
W drugiej połowie to Serbowie sprawiali lepsze wrażenie, ale w końcówce musieli grać w dziesiątce, co wykorzystała Jagiellonia. Konkretnie Afimico Pululu w 95. minucie, dając zwycięstwo 2:1 swojemu zespołowi.
Dla FK Novi Pazar był to debiut w europejskich pucharach. "Był to historyczny mecz dla Novi Pazar, który zadebiutował na europejskiej scenie przed wypełnionym po brzegi stadionem w spektakularnej atmosferze" - pisze serbski portal kurir.rs, który mocno skupia się na atmosferze, jaka panowała na trybunach. Nie obyło się bez burd, o które Serbowie oskarżyli polskich kibiców. "Niestety, nie obyło się bez incydentów, a wydarzyło się to po strzeleniu gola przez polski klub. Mianowicie, polscy kibice w pewnym momencie przebili się przez ogrodzenie, a sytuacja zaostrzyła się, gdy kibic gospodarzy przedarł się i dotarł do klatki, w której znajdowali się kibice gości" - czytamy na kurir.rs. Na szczęście przerwa spowodowana awanturą trwała raptem kilka minut.
"Novi Pazar przegrał 13 sekund przed końcem, co za szok - Jagiellonia ma 2:1 przed rewanżem w Polsce" - to z kolei tytuł od portalu nova.rs. "Wszystko zaczęło się i zakończyło tak, jak żaden kibic Novi Pazar by sobie tego nie życzył - pozostałe 80 minut było zdominowane przez drużynę gospodarzy, debiutującą w Europie" - czytamy dalej. "W trakcie spotkania na trybunach panował ogólny chaos" - tak z kolei relacjonują wydarzenia pozaboiskowe.
"Polacy doprowadzają Novi Pazar do płaczu. To moment, w którym Pululu uciszył cały stadion. Piłkarze Novi Pazar pokazali waleczną i ofensywną grę przeciwko Jagiellonii, ale mimo licznych szans, przegrali 1:2" - to z kolei sportissimo.rs.
"Po meczu było widać, iż piłkarze Novi Pazar ciężko przeżyli porażkę, po czym udali się do kibiców, gdzie jeden z nich wygłosił wzruszające przemówienie: 'Chłopaki, nie mieliście szczęścia. Wygraliśmy na trybunach, nie jesteście sami na boisku. Nie poddajemy się, jedziemy do Polski po zwycięstwo, jedziemy do Polski po zwycięstwo!'" - relacjonuje portal telegraf.rs.
Rewanżowe starcie Jagiellonii z Novi Pazar odbędzie się za tydzień w czwartek w Białymstoku.