Niespodziewany zwrot ws. gwiazdy Barcelony. To się wydawało niemożliwe!

Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


Niedawno pytały o niego kluby saudyjskie i Liverpool, był w przeszłości wypychany przez zarząd, a dziś przez kibiców. Dostał ultimatum, by się określił ws. swojej przyszłości. Ale ostatnie kilkanaście dni przynoszą nieoczekiwany zwrot, co chce wykorzystać FC Barcelona. Wygląda na to, iż sprawą Frenkiego de Jonga, bo o niego chodzi, chce osobiście zająć się Joan Laporta.
Po wyleczeniu kontuzji stawu skokowego Frenkie de Jong nie miał szans od razu wrócić do pierwszego składu FC Barcelony. Musiał na nowo zapracować na swoją pozycję w hierarchii pomocników, która za kadencji Hansiego Flicka nieco się zmieniła. Ale w ostatnich spotkaniach gra znacznie więcej, wychodzi w podstawowym składzie, jego forma rośnie.

REKLAMA







Zobacz wideo Co z reprezentacją po Lewandowskim? Żelazny: Jest słabo. Polacy grają w słabych klubach



Dobre występy na przełomie stycznia i lutego pozwoliły Holendrowi uwierzyć, iż jeszcze ma przed sobą przyszłość w Barcelonie. Dlatego miał ogłosić w szatni, iż chce zostać w stolicy Katalonii na dłużej. Sam Flick też jest za tym, by pomocnika zatrzymać w zespole. Jest jednym z najbardziej doświadczonych graczy, co jest cenne przy tak młodym zespole, jaki ma w tej chwili Barcelona.
Laporta chce zatrzymać de Jonga
Jeszcze w styczniu docierały informacje, iż Frenkie de Jong chce przedłużyć kontrakt z Barceloną, który wygasa 30 czerwca 2026 r. Wieści te dotarły do władz Barcelony, która była zadowolona z takiego obrotu spraw, ale jeszcze wstrzymywała się z huraoptymizmem.


"Frenkie de Jong jest teraz bardziej otwarty na przedłużenie umowy z FC Barceloną. Miał choćby wspomnieć o tym w szatni. Klub jest zadowolony z takiej narracji, ale też przez cały czas jest ostrożny. Poczeka do końca sezonu, aby zobaczyć, jak Holender poradzi sobie w pozostałej części sezonu i dopiero wtedy zapadnie decyzja, co dalej. Wszystko na podstawie jego dyspozycji' - podało "Mundo Deportivo" 24 stycznia.
Zobacz też: Polka ofiarą najgłośniejszej afery ostatnich lat. Jeden wielki szwindel



Holender był bacznie obserwowany w ostatnich meczach, a jego dyspozycja skłoniła władze klubu do podjęcia pierwszych działań. Według katalońskiej gazety wszystkim ma zająć się Joan Laporta i planuje porozmawiać z de Jongiem twarzą w twarz. Chce osobiście usłyszeć deklarację od piłkarza o chęci pozostania w Barcelonie.


"Jeśli chodzi o przyszłość Frenkiego de Jonga, to Holender uważa, iż priorytetem jest pozostanie w FC Barcelonie, ponieważ Hansi Flick ma duże zaufanie do niego. Według źródeł klubowych również Joan Laporta jest dużym fanem piłkarza - to jego ulubiony zawodnik. Zawsze wierzył w jego umiejętności. Prezydent byłby zachwycony, gdyby Frenkie zdecydował się przedłużyć umowę. Laporta jest choćby gotów wziąć sprawy w swoje ręce, tak jak zrobił to już w przypadku Araujo, rozmawiając z nim osobiście" - czytamy.
Niemniej kluczowym czynnikiem będzie forma prezentowana przez de Jonga wiosną. jeżeli będzie ona zadowalająca, Barcelona nie będzie miała wątpliwości, iż należy przedłużyć umowę. "Jeśli ostateczną decyzją zarządu będzie próba zatrzymania Frenkiego, to prezydent dołoży wszelkich starań" - dodano.
Frenkie de Jong zagrał w tym sezonie w 22 meczach we wszystkich rozgrywkach w barwach Barcelony. Strzelił dwa gole w La Lidze i zanotował jedną asystę. Transfermarkt wycenia Holendra na 45 mln euro.