Kariera Rossa Barkleya potoczyła się dużo gorzej, niż się na to zapowiadało. Utalentowany piłkarz nigdy tak naprawdę nie sprostał oczekiwaniom. Ostatnio występuje w Aston Villi, ale wiadomo już, iż nie osiągnie tego, co mu przepowiadano. W rozmowie z „The Athletic” wyznał, iż spory wpływ na jego życie miał alkohol.