Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
Cracovia przez większość meczu grała w dziesiątkę. Pasy nie poddały się i strzelały kolejne gole. Cracovia zremisowała z Ruchem Chorzów 4:4. Obie druzyny nie przewały fatalnej passy – braku wygranej od kilku kolejek.
Zaczęło się dobrze dla drużyny gospodarzy. W 19. minucie Rakoczy trafił do bramki gości.
Przełomowa okazała się 31. minuta meczu, kiedy czerwoną kartkę za zagranie ręką w polu karnym zobaczył Kakabdze. Jedenastkę na gola zamienił Szczepan. Ruch wbił jeszcze Cracovii bramkę do szatni – w drugiej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy gola strzelił Bartolewski.
Druga połowa to wymiana ciosów. W 61. minucie gola na remis strzelił Knap. Cztery minuty później znowu prowadził Ruch – po celnym strzale Szczepana. W 78. minucie Cracovia znowu doprowadziła do wyrównania – po golu Makucha. Cztery minuty później Swędrowski ponowie dał prowadzenie drużynie z Chorzowa. A w 90 minucie – karnego dla Cracovii wykorzystał Knap i mecz zakończył się remisem 4:4.
(AI GEG)