Niesamowite. Kolejny dramat Rakowa! Koniec sezonu

2 tygodni temu
Walczący o udział w europejskich pucharach - Raków Częstochowa przekazał istotną informację dla kibiców. Niestety nie jest ona dobra, bo z gry raczej do końca sezonu wykluczony został podstawowy piłkarz.
Zoran Arsenić, Ivi Lopez, Srdjan Plavsić, Milan Rundić, Muhamed Sahinović i Adrian Gryszkiewicz - tak wyglądała lista piłkarzy Rakowa Częstochowa, którzy nie mogli zagrać w ostatnim meczu ligowym na wyjeździe z Widzewem Łódź (mistrzowie Polski wygrali 1:0 po golu Władysława Koczerhina w 81. minucie).
REKLAMA


Zobacz wideo Kamil Grosicki jest nakręcony. Będzie chciał sam wygrać mecz


Raków Częstochowa przekazał złe wieści
Po zaledwie kwadransie gry w tym spotkaniu 26-letni Gustav Berggren został zaatakowany przez Marka Hanouska. 32-letni czeski pomocnik Widzewa Łódź, po analizie VAR i obejrzeniu zdarzenia przez sędziego Pawła Raczkowskiego, otrzymał czerwoną kartkę. Berggren nie opuścił boiska i grał dalej. Dopiero w 77. minucie zmienił go napastnik Łukasz Zwoliński.


Teraz Raków Częstochowa poinformował o stanie zdrowia środkowego pomocnika.
- Sobotni mecz z urazem zakończył Gustav Berggren, który ucierpiał po faulu rywala. Badania wykazały skręcenie stawu skokowego z uszkodzeniem dwóch więzadeł. Przerwa Gustava potrwa około 4 tygodni. "Gusti", wracaj gwałtownie do zdrowia! - napisał klub na Twitterze.


Czterotygodniowa przerwa sprawia, iż to raczej będzie koniec sezonu dla Berggrena. Raków Częstochowa zagra jeszcze tylko cztery spotkania (4 maja w Lubinie z Zagłębiem, 11 maja u siebie z Pogonią Szczecin, 19 maja na wyjeździe Cracovią i 25 maja podejmie Śląska Wrocław).


Berggren w tym sezonie zagrał w 43 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, zdobył dwie bramki i miał asystę. W sumie jego bilans w tym klubie to: 72 mecze, trzy gole i dwie asysty.


Raków Częstochowa ma marne szanse na obronę mistrzowskiego tytułu. Po 30 kolejkach ma 49 punktów, aż siedem mniej od prowadzącej Jagiellonii Białystok. Wciąż ma jednak szansę na zajęcie miejsca, gwarantującego udział w europejskich pucharach. Do trzeciego Górnika Zabrze traci bowiem tylko dwa punkty.
Idź do oryginalnego materiału