Nieprawdopodobny wyczyn Świątek. Alcaraz i Sabalenka mogą tylko zazdrościć

3 godzin temu
Iga Świątek ma za sobą bardzo udany okres. Choć nie udało jej się odzyskać tytułu US Open, to po raz pierwszy w karierze wygrała Wimbledon. Nie ma zatem wątpliwości, iż kryzys formy jest już za nią. Portal Tennis Bakery przedstawił choćby statystykę, która dobitnie to pokazuje. Nasza zawodniczka osiągnęła lepszy wynik niż Carlos Alcaraz czy Jannik Sinner.
Iga Świątek doskonale spisywała się w ostatnich tygodniach i odniosła triumf w Wimbledonie oraz turnieju w Cincinnati. Była również jedną z faworytek do tytułu w US Open. I choć początek miała znakomity, to niespodziewanie poległa jednak w ćwierćfinale z Amandą Anisimową, którą parę tygodni wcześniej pokonała przecież w finale Wimbledonu 6:0, 6:0. Mimo to trudno nie odnieść wrażenia, iż kryzys, w którym nasza zawodniczka była jakiś czas temu, to już przeszłość.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki szczerze o Urbanie: Przekroczyłem granicę, ale gwałtownie mnie sprowadził na ziemię


Niesamowita statystyka Igi Świątek. Jest lepsza choćby od Carlosa Alcaraza
Były trener m.in. Marii Szarapowej oraz sióstr Williams Rick Macci zapowiada jedno. "Punisher (jak nazywa Igę - red.) jest gotowa sięgnąć nieba, wznieść się na jeszcze wyższy poziom i latać" - stwierdził, doceniając jej pracę na nogach. Uważa, iż Iga wyjątkowo dobrze porusza się po korcie. "Punisher ma wysokie cele. Nie mam wątpliwości, iż niedługo będzie numerem jeden" - przekazał na portalu X.
Portal Tennis Bakery potwierdził, iż nasza tenisistka znajduje się ostatnio w kapitalnej formie. Dziennikarze przedstawili statystykę, która nie pozostawia złudzeń. Polka wygrała w tym roku aż 34 sety stosunkiem 6:0 bądź 6:1. To lepszy wynik, niż osiągnęli choćby Carlos Alcaraz (33) czy Jannik Sinner (27). Spośród zawodniczek najlepszy wynik po Świątek zanotowała Jelena Rybakina - 21.


Najwięcej wygranych setów w 2025 roku stosunkiem 6:0 lub 6:1:


1. Iga Świątek - 34
2. Carlos Alcaraz (Hiszpania) - 33
3. Jannik Sinner (Włochy) - 27
4. Jelena Rybakina (Kazachstan) - 21
5. Aryna Sabalenka (Białoruś) - 20
6. Mirra Andirejewa (Rosja) - 18
6. Alex de Minaur (Australia) - 18
6. Jelina Switolina (Ukraina) - 18
9. Elise Mertens (Belgia) - 17


Świątek powróci na kort podczas WTA 500 Seul, co potwierdziła już w maju. - To będzie niesamowite. Słyszałam dużo dobrego o waszym kraju. Nie mogę się doczekać, by go zobaczyć. Przede wszystkim nie mogę się jednak doczekać, by zobaczyć się z wami - fanami. Postaram się pokazać wam dobry tenis - skwitowała.
Nie było to jednak wcale pewne z powodu kontuzji stopy. - Powiedzieliśmy sobie, iż zagramy w Seulu jedynie, gdy Iga będzie w 100 proc. sprawna. Po powrocie z Nowego Jorku udała się do lekarza, a w sobotę dostałem od niej wiadomość: "Będę mogła znowu grać w tenisa od wtorku lub środy, a Seul nie będzie już stanowił problemu". Nie chcieliśmy ryzykować jej zdrowiem, wiedzieliśmy, iż ma wrócić do formy fizycznej w 100 proc. - przyznał Wim Fissette w rozmowie ze Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału