Nieprawdopodobne. Wschodząca gwiazda siatkówki wybrała Rosję

3 godzin temu
Stało się! Wschodząca gwiazda reprezentacji Bułgarii zdecydowała się na powrót zza oceanu. Mowa o Simeonie Nikołowie. Kierunek, który wybrał, może jednak nieco dziwić. 18-letni rozgrywający dołączy bowiem do... klubu z Rosji. O wszystkim poinformował jego nowy pracodawca, który w poniedziałek obwieścił transfer światu.
- Ma jeszcze dużo pracy przed sobą. Ale jak na 17-latka to naprawdę jest bardzo obiecujący rozgrywający. Myślę, iż o ile popracuje, to w kilku najbliższych latach może być jednym z najlepszych. Z takimi warunkami, o ile będzie grał i dalej się rozwijał, to naprawdę może być "monster" - podkreślał Jakub Kochanowski przed rokiem. W taki sposób wypowiedział się o Simeonie Nikołowie, który zaimponował światu podczas Ligi Narodów 2024. Mimo iż gra na pozycji rozgrywającego, to udało mu się wówczas zdobyć aż 55 punktów w 12 spotkaniach - zaserwował 13 asów, 26 razy zaatakował, a dodatkowo zanotował 16 bloków. I wydawało się, iż już niedługo trafi do Włoch, jednej z najlepszych lig świata. Ostatecznie Bułgar zdecydował się na inny kierunek.


REKLAMA


Zobacz wideo Lublin mistrzem Polski w siatkówce. Marcin Komenda: Przed sezonem mało kto na nas stawiał


Simeon Nikołow zdecydował się na transfer do Rosji
W przeszłości Nikołow grał w Levskim Sofia. Z tą drużyną wywalczył mistrzostwo Bułgarii (2024). Następnie przeniósł się za ocean i tam jego kariera nabrała jeszcze większego rozpędu. Dołączył do drużyny Long Beach State University i stał się jedną z największych gwiazd, dokonując wręcz cudów na boisku.


Razem z zespołem wywalczył mistrzostwo NCAA w barwach uczelni California Long Beach, został wybrany najbardziej wartościowym siatkarzem sezonu NCAA i najlepszym debiutantem ligi. Pobił też kilka rekordów, jak liczba asów serwisowych w jednej kampanii - posłał ich aż 104. W wielu spotkaniach był najlepiej punktującym zawodnikiem, mimo iż grał przecież na pozycji rozgrywającego. Widać więc, iż ma ogromny talent. Łączono go z Włochami, czy choćby Polską, ale ostatecznie wybrał... Rosję.


W poniedziałek 19 maja o transferze Bułgara poinformował jego nowy pracodawca, czyli Lokomotiw Nowosybirsk. "Rozpoczynamy przerwę międzysezonową długo oczekiwanym transferem! Bułgarski rozgrywający Simeon Nikołow dołączy do Lokomotiwu w przyszłym sezonie! (...) Witamy w Lokofamily, Moni!" - napisał klub na X. Jak informuje Jakub Balcerzak, Bułgar związał się z nowym klubem na rok, ale w drużynie może spędzić łącznie trzy lata. W umowie zawarto bowiem możliwość przedłużenia o kolejne dwa sezony.


Ten fakt mógł pomóc Nikołowi podjąć decyzję
Ten kierunek może nieco zaskakiwać. Niewykluczone, iż o dołączeniu do nowosybirskiej drużyny przesądziła obecność w niej uznanego szkoleniowca. Mowa o Płamenenie Konstantinowie, którego Nikołow zna z czasów gry w reprezentacji Bułgarii. Warto przypomnieć, iż Simeon to syn Władimira Nikołowa, legendy bułgarskiej siatkówki. Ma brata Aleksandyra, który gra we Włoszech, ale póki co na ten kierunek młodszy z rodzeństwa się nie zdecydował.
Idź do oryginalnego materiału