Niepokonany lider! Oto tabela Ligi Mistrzów po piątej kolejce

3 tygodni temu
Wielkie emocje przyniósł środowy wieczór z Ligą Mistrzów! W największym hicie zmierzyły się Arsenal i Bayern Monachium - dwie drużyny z kompletem punktów. Kanonierzy spisali się na medal, chociaż stracili pierwszą bramkę w tej edycji LM. Mnóstwo goli padło też w meczach PSG z Tottenhamem oraz Olympiakosu z Realem Madryt, a bramkę Atletico strzelił Piotr Zieliński. Oto tabela po piłkarskiej uczcie.
W pierwszych dwóch środowych meczach Ligi Mistrzów działo się dużo. FC Kopenhaga w meczu z Kajratem Ałmaty prowadziła już 3:0, ale musiała drżeć do samego końca. Ostatecznie Duńczycy zwyciężyli 3:2. Znowu zaskoczyło Pafos, które u siebie urwało punkty AS Monaco. Zadecydowała samobójcza bramka Salisu w 88. minucie, choć nie można zapomnieć też o trafieniu Davida Luisa - pierwszym w LM od ośmiu lat.


REKLAMA


Zobacz wideo Zagramy z Ukrainą w Polsce? Kosecki: Nie dolewajmy oliwy do ognia!


Wielkie emocje przyniosło spotkanie w Pireusie. Fani Olympiakosu mogli być zadowoleni jedynie na początku spotkania. Wynik otworzył Chiquinho i wydawało się, iż może to być początek wielkiej sensacji. Swoje jednak zrobił Kylian Mbappe. Strzelił hattricka w siedem minut. W drugiej połowie na boisko wszedł Santiago Hezze i niemal natychmiast wdał się we znaki defensywie Królewskich. To on asystował przy bramce Taremiego. Real gwałtownie odbudował dwubramkowe prowadzenie - znów trafił Mbappe. Grecy nie poddali się. Ayoub El Kaabi zmniejszył straty, jednak odrobić ich się już nie udało.


Sporting Lizbona zrobił swoje. Club Brugge było tłem dla Portugalczyków. Bramki po podaniach Catamo strzelali Quenda i Suarez. W drugiej połowie wynik podwyższył Trincao i wiadomo było, iż gospodarzom nic złego stać się nie może.
Bramek do przerwy nie oglądaliśmy we Frakfurcie. Obie drużyny miały swoje szanse, ale ani Eintracht, ani Atalanta nie grzeszyła skutecznością. Goście przełamali ten impas po godzinie gry i w pięć minut wyjaśnili wszystko. Najpierw do siatki trafił Ademola Lookman. Chwilę później było już 2:0. Lookman tym razem asystował, a na listę strzelców wpisał się Ederson. Koszmar Eintrachtu trwał, bo błyskawicznie trzecią bramkę dla Atalanty strzelił De Ketelaere.
Szokująco rozpoczęło się spotkanie na Anfield. Koszmarnie w swoim polu karnym zachował się Van Dijk, który zagrał piłkę ręką. Już w szóstej minucie jedenastkę na bramkę zamienił Ivan Perisić i PSV Eindhoven wyszło na prowadzenie. Po kwadransie gry było 1:1 po bramce Szoboszlaia. Na początku drugiej połowy trybuny znów ucichły - bramkę zdobył Guus Til. Pod koniec można było usłyszeć już tylko gwizdy - dwa gwoździe do trumny wbił Driouech i PSV wygrało na Anfield 4:1. Sytuacja trenera Arne Slota jest nie do pozazdroszczenia.


Hit nie zawiódł
Absolutnym hitem piątej kolejki Ligi Mistrzów był pojedynek Arsenalu z Bayernem Monachium. Obie drużyny wygrały wszystkie swoje dotychczasowe spotkania i w tabeli zajmowały pierwsze dwa miejsca. Pierwsi uderzyli gospodarze, wychodząc na prowadzenie po bramce Jurriena Timbera w 22. minucie. 10 minut później z kolei Arsenal stracił pierwszą bramkę w tej edycji LM. Strzelcem był 17-letni Lennart Karl, który przebojem wdarł się do drużyny Vincenta Kompany'ego. Arsenal dominował od rozpoczęcia drugiej połowy i znalazł przełamanie w 70. minucie - bramkę zdobył Noni Madueke. Kanonierzy poszli za ciosem, bo chwilę później wynik na 3:1 ustalił Gabriel Martinelli.
Inną drużyną z kompletem punktów przed środowym wieczorem był Inter Mediolan, który zagrał w Madrycie z Atletico. Tam wynik gwałtownie otworzył Julian Alvarez. Inter rzucił się do odrabiania strat, ale długo nie mógł stworzyć sobie dogodnej sytuacji do pokonania Juana Musso. Zrobił to w końcu Piotr Zieliński! Polak ograł obrońcę i posłał piłkę do siatki. Wtedy inicjatywę przejęli gospodarze i dopięli swego w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Piłkę meczową wykorzystał Jose Gimenez.
Najwięcej bramek kibice mogli oglądać w Parku Książąt. Tottenham wyszedł na prowadzenie w 35. minucie po bramce Richarlisona. Goście nie byli jednak w stanie utrzymać przewagi - tuż przed przerwą trafił Vitinha. Drugą połowę od mocnego uderzenia rozpoczął Tottenham za sprawą bramki Kolo Muaniego. Błyskawicznie odpowiedział Vitinha, a Fabian Ruiz wyprowadził PSG na prowadzenie. Podwyższył je w 65. minucie Pacho. Straty zmniejszył Muani, ale chwilę później hat-tricka z rzutu karnego skompletował Vitinha i było już 5:3.


Wyniki środowych meczów Ligi Mistrzów:


FC Kopenhaga 3:2 Kajrat Ałmaty
Pafos 2:2 AS Monaco
Arsenal 3:1 Bayern Monachium
Atletico Madryt 2:1 Inter Mediolan
Eintracht Frankfurt 0:3 Atalanta Bergamo
Liverpool 1:4 PSV Eindhoven
Olympiakos Pireus 3:4 Real Madryt
Paris Saint Germain 5:3 Tottenham
Sporting Lizbona 3:0 Club Brugge


Takie wyniki przyniosły znaczące zmiany w tabeli. Arsenal został jedyną drużyną z kompletem punktów i rzecz jasna prowadzi w fazie ligowej. Na drugie miejsce awansowało PSG, wykorzystując porażkę Bayernu. Bawarczycy spadli na trzecią lokatę. Duże awanse zaliczyły Atalanta, Sporting oraz PSV. Liverpool oraz Tottenham z kolei pogorszyły swoją sytuację.


Tabela Ligi Mistrzów po piątej kolejce:


Arsenal - 14:1, 15 pkt
Paris Saint Germain - 19:8, 12 pkt
Bayern Monachium - 15:6, 12 pkt
Inter Mediolan - 12:3, 12 pkt
Real Madryt - 12:5, 12 pkt
Borussia Dortmund - 17:11, 10 pkt
Chelsea - 12:6, 10 pkt
Sporting Lizbona - 11:5, 10 pkt
Manchester City - 10:5, 10 pkt
Atalanta Bergamo - 6:5, 10 pkt
Newcastle - 11:4, 9 pkt
Atletico Madryt - 12:10, 9 pkt
Liverpool - 10:8, 9 pkt
Galatasaray - 8:7, 9 pkt
PSV Eindhoven - 13:8, 8 pkt
Tottenham - 10:7, 8 pkt
Bayer Leverkusen - 8:10, 8 pkt
FC Barcelona - 12:10, 7 pkt
Karabach Agdam - 8:9, 7 pkt
Napoli - 6:9, 7 pkt
Olympique Marsylia - 8:6, 6 pkt
Juventus - 10:10, 6 pkt
AS Monaco - 6:8, 6 pkt
Pafos - 4:7, 6 pkt
Union Saint Gilloise - 5:12, 6 pkt
Club Brugge - 8:13, 4 pkt
Athletic Bilbao - 4:9, 4 pkt
Eintracht Frankfurt - 7:14, 4 pkt
FC Kopenhaga - 7:14, 4 pkt
Benfica Lizbona - 4:8, 3 pkt
Slavia Praga - 2:8, 3 pkt
Bodo/Glimt - 7:11, 2 pkt
Olympiakos Pireus - 5:13, 2 pkt
Villarreal - 2:10, 1 pkt
Kajrat Ałmaty - 4:14, 1 pkt
Ajax Amsterdam - 1:16, 0 pkt
Idź do oryginalnego materiału