Początek meczu był bardzo zaskakujący. Już po zaledwie dziesięciu sekundach! wielki talent, 17-letni Dastan Satpaev, który już ma podpisaną umowę z Chelsea (od czerwca 2026 roku), strzelał głową z dziesięciu metrów, ale wprost w Courtoisa. Po dziesięciu minutach to gospodarze mieli trzy strzały, a rywale ani jednego. Gospodarze grali wysokim pressingiem, odważnie w ofensywie, z rozmachem.
REKLAMA
Zobacz wideo
Koncert Kyliana Mbappe. Miał hat-tricka, a mógł strzelić więcej goli
Goście mogli uciszyć rywali w 14. minucie. Właśnie wtedy Vinicius Junior był sam przed bramkarzem, próbował go przelobować z 12 metrów, ale posłał piłkę obok słupka. Cztery minuty później bardzo dobrą okazję zmarnował Arda Guler, który z 11 metrów trafił wprost w obrońcę.
Real Madryt dopiął swego w 25. minucie. Właśnie wtedy obrońca gospodarzy podał głową do swojego bramkarza, przewidział to Mastantuono, przejął piłkę, przerzucił nad bramkarzem, który go sfaulował. Włoski sędzia Marco Guida podyktował rzut karny. Pewnie wykorzystał go Kylian Mbappe.
Od tego momentu Real Madryt całkowicie przejął przebieg wydarzeń na boisku i ciągle atakował. Goście do przerwy oddali dziewięć strzałów, ale brakowało im skuteczności. W 45. minucie Mbappe mógł mieć dwie bramki. Świetnie minął rywala przy linii końcowej, strzelił mocno z kąta z trzech metrów, ale nad poprzeczką.
Francuz poprawił skuteczność w drugiej części. W 52. minucie Courtois dalekim wykopem uruchomił Mbappe, ten wyprzedził obrońcę i przelobował bramkarza z dziewięciu metrów. Już w momencie podania belgijskiego bramkarza, Alaba pokazywał mu kciukiem, iż świetnie to zrobił.
Sześć minut później Francuz powinien mieć hat-tricka. Fatalnie jednak spudłował z ośmiu metrów po podaniu Vinciusa.
Mbappe zrehabilitował się w 74. minucie. Rezerwowy Rodrygo minął dwóch rywali, podał do Gulera, ten odegrał krótko do Mbappe, a ten pięknym strzałem z 16 metrów trafił do siatki. Dla Francuza był to już piąty gol w tym sezonie i zdecydowanie prowadzi wśród najlepszych strzelców Ligi Mistrzów (ośmiu wiceliderów ma po dwie bramki).
W 83. minucie znów świetnie zagrał Rodrygo. Pięknie minął rywala na lewym skrzydle, dośrodkował do innego zmiennika - Camavingy, a ten uprzedził bramkarza na czwartym metrze i głową trafił do siatki. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry gospodarzy dobił Brahim Diaz, który pojawił się na boisku w 70. minucie. W efekcie Real Madryt wygrał aż 5:0, choć do przerwy prowadził tylko 1:0.
Zobacz także: Co za porównanie! Za granicą piszą o Góralskim przed meczem Realu w LM
Real Madryt po tej wygranej, przynajmniej na kilka godzin, został nowym liderem Ligi Mistrzów. Ma sześć punktów w dwóch meczach. W trzeciej serii drużyna Alonso zmierzy się 22 października (godz. 21) u siebie z Juventusem.
Kairat Almaty - Real Madryt 0:5 (0:1)
Bramki: Mbappe trzy (25. rzut karny, 52., 73.), Camavinga (83.), Diaz (93.).
Kairat: Kalmyrza - Tapalow (64. Stanojew), Martynovicz, Sorokin, Mata - Mrynskiy, Kasabulat, Arad Ż (64. Baybek), Gromyko Ż (80. Zaria) - Jorginho (64. Edmilson), Satpaev (80. Ricardinho).
Real: Courtois - Asencio, Huijsen, Alaba, F. Garcia - Mastantuono (70. Rodrygo), Ceballos, Tchouameni (80. Camavinga), Vinicius (70. Diaz) - Guler (80. Bellingham), Mbappe (80. G. Garcia).