Glasgow Tigers znowu nie zawiedli oczekiwań fanów. Tym razem przygotowali filmik, który prezentował zawodników jako wiernych biało-czerwonym barwom z Ashfield Stadium. Drużyna ujawniła trzy nowe nazwiska w kadrze na sezon 2026. Przede wszystkim rozwiązała się zagadka, o której spekulowano od dawna. Mario Hausl i Kevin Juhl Pedersen dołączyli do jednego zespołu, jakim są właśnie szkockie „Tygrysy”. Dla obu będzie to debiut w brytyjskich strukturach, ale Kevin Juhl zadebiutował w Wielkiej Brytanii podczas turniejów towarzyskich. Pojechał świetne zawody na torach w Workington oraz Poole, dzięki czemu zainteresował swoją postawą Glasgow Tigers. Trzecią osobą jest Sam Hagon, czyli dobrze znany brytyjskim kibicom żużlowiec. Przed nim pierwszy rok jako senior, a do tego w najbardziej otwartym na debiuty ośrodku.
„Bomber” przez cały czas numerem jeden
Samo wideo zaczyna się od rozmowy Petera Facenny (promotora) z Cameronem Brownem, który założył czarną perukę. Na początku szukają zdrajców i uderzono szpileczką w Edinburgh Monarchs. Dla rozjaśnienia sytuacji, z uwagi na panujące przepisy, Dan Thompson odszedł do lokalnych rywali. Brown pyta się promotora, kogo trzeba naznaczyć? Wówczas Facenna odpowiada:
– Dan Thompson dołączył do ciemnej strony mocy. Musi zostać naznaczony zdrajcą – powiedział promotor, na co przytaknął menedżer. Oczywiście wszystko zostało zachowane w ramach lekkiego przytyku.
Kolejne nazwiska, które przedstawiono jako wiernych, to Freddy Hodder, Kyle Howarth, Leon Flint oraz oczywiście Chris Harris. Kręgosłup tegorocznego zespołu został zachowany i wręcz wzmocniony ciekawymi nazwiskami. Na sam koniec, nie mogło zabraknąć sporadycznego występu Cruza Harrisa. Syn legendarnego żużlowca również przybył w szacie z nałożonym kapturem i zadeklarował, iż będzie wierny Glasgow Tigers.
Naprawdę mocny skład
Glasgow Tigers wykorzystali granice przepisów do możliwości. Mario Hausl powinien świetnie odnaleźć się na specyficznym torze, patrząc na jego styl jazdy. Juhl Pedersen ma natomiast coś do udowodnienia, o ile rzeczywiście ma zamiar brać żużel na poważnie. Wchodzi w buty Villadsa Nagela, czyli dosyć mocnego ogniwa ekipy z Ashfield Stadium. Sam Hagon natomiast zakończył sezon z poważnym urazem i wraca do pełni sił. Chris Harris i Kyle Howarth to marka sama w sobie, o czym przekonali się wielokrotnie rywale w piętnastym biegu. Leon Flint natomiast zanotował naprawdę dobry rok z Glasgow Tigers i jego pozostanie wydawało się rzeczą naturalną.
Kevin Juhl Pedersen






