Niedoszły samochód rajdowy uratowany przez nowe przepisy

rallyandrace.pl 1 tydzień temu

Wiele ciekawych samochodów nigdy nie przystąpiło do sportowej rywalizacji, ponieważ nie mogły uzyskać wymaganej homologacji. Taki los mógł spotkać nowe Suzuki Swift Rally5, ale został uratowany przez nowe przepisy Rally5-Kit.

Na początku tysiąclecia Suzuki było poważnym graczem na rajdowych odcinkach specjalnych, skupiając swoje działania na rozwoju młodych talentów. Za kierownicą Suzuki Swift S1600 dwa sezony przejechał Michał Kościuszko, wygrywając trzy rajdy i zajmując drugie miejsce w klasyfikacji Junior WRC.

Japońska marka mogła ponownie wystąpić dokładnie w tej samej roli. Młodzi kierowcy mieli rywalizować za kierownicą nowego Swifta według przepisów grupy Rally5, stojącej na dole międzynarodowej rajdowej drabinki. Prace nad samochodem zostały zlecone przez Suzuki Motor Ibérica hiszpańskiemu warsztatowi R-Technology, ale w trakcie projektu japońska centrala Suzuki zdecydowała o wycofaniu się ze sportu motorowego po 2022 roku i Swift Rally5 mógł nigdy nie wyjechać na rajdowe trasy.

Projekt uratowany

Z pomocą przyszła FIA, konstruując przepisy nowej grupy Rally5-Kit, będącej ostatnim brakującym elementem rajdowej piramidy. Choć po raz pierwszy o nowej kategorii pisaliśmy ponad rok temu, ostateczny kształt przepisów został uchwalony dopiero w październiku, a weszły one w życie od nowego sezonu.

Jednym z głównych założeń grup „Kit” jest obniżenie wymagań homologacyjnych. Konstruktorzy zgodnych z przepisami aut mogą je homologować do międzynarodowej rywalizacji przez lokalne związki motorowe i nie muszą mieć przy tym zgody oryginalnego producenta.

Suzuki Swift Rally5-Kit jest pierwszym przedstawicielem swojej grupy, który przeszedł przez taki proces homologacyjny. R-Technology zarejestrowało się jako konstruktor pod nazwą Rallycar i zamierza sprzedawać samochody wszystkim zainteresowanym.

Przednionapędowe auto wyposażone jest w 1,4-litrowy silnik rozwijający 170 KM i 300 Nm momentu obrotowego, sekwencyjną skrzynię biegów, dyferencjał o ograniczonym poślizgu, sprzęgło AP Racing, regulowane zawieszenie i hydrauliczny hamulec ręczny. Waży przy tym 1030 kilogramów, czyli o 50 kg mniej od Renault Clio Rally5.

Za samochód zapłacimy 57 tysięcy euro w specyfikacji asfaltowej. R-Technology może również przygotować pakiet części do zbudowania własnego Swifta Rally5-kit. Pełną specyfikację auta znajdziecie na oficjalnej stronie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału