Niemal osiem miesięcy, bez kilku dni, Weronika Falkowska musiała czekać, by znów wyrzucić w górę ręce po ostatniej piłce turnieju ITF. Jeszcze rok temu zastępowała kontuzjowaną Igę Świątek w Billie Jean King Cup, toczyła zacięty bój z Jeleną Rybakiną w Astanie. Ten sezon był jednak nieudany, choć końcówka jest wyśmienita. 24-latka z Warszawy wygrała w Ortisei tytułu w singlu i deblu. W tym pierwszym pokonała wyżej od siebie notowaną Włoszkę Silvię Ambrosio 6:4, 7:5.