- Proszę sobie wyobrazić, iż jest milion dziewczyn, które walczą o to, aby znaleźć się na jednym z setnych miejsc w rankingu WTA, a Iga jest pierwsza na świecie. Można to trochę porównać do szachów, w które na świecie gra ponad miliard ludzi, a tylko jeden jest pierwszy, Magnus Carlson. Miałem Magnusa u siebie w szkole, tenis był jego dodatkowym sportem i przekonałem się, iż jest to chłopak nie z tej planety. Tak jak Iga, oni oboje są nie z tej planety - mówi w rozmowie z Interią trener tenisa Paweł Strauss, mieszkający od ponad 40 lat w...