Niecodzienna sytuacja w Pucharze Holandii. Zespół zrobił osiem zmian

2 godzin temu

W czwartkowym meczu 1/16 finału Pucharu Holandii Go Ahead Eagles pokonali po serii rzutów karnych Rodę Kerkradę i awansowali do kolejnej fazy rozgrywek. W spotkaniu tym doszło do nietypowej sytuacji – zespół z Deventer przeprowadził w jego trakcie aż osiem zmian. To oznacza walkower – pomyślicie. Otóż nie, wszystkie zmiany odbyły się zgodnie z przepisami.

Ale jak to, osiem zmian? Przecież standardowo trener może zrobić ich pięć plus ewentualnie jedną dodatkową w dogrywce. Odpowiedzią jest tutaj tzw. biała zmiana.

Nietypowa sytuacja w Pucharze Holandii. Trener zmienił ośmiu zawodników

Pierwszej zmiany Go Ahead Eagles dokonali już w 29. minucie, gdy kontuzji doznał Jakob Breum. W drugiej części meczu trener Melvin Boel wymienił kolejnych czterech piłkarzy, wyczerpując standardowy limit zmian. Jednak tuż przed gwizdkiem kończącym drugą połowę (który w tym przypadku oznaczał, iż będzie dogrywka, był remis 1:1) goście znów wprowadzili na boisko nowego zawodnika.

Stało się tak, ponieważ Oskar Sivertsen i gracz Rody, Koen Jansen zderzyli się głowami i nie byli w stanie kontynuować gry. W przypadku tego typu urazów trenerzy mogą skorzystać z „białej zmiany”, która dopuszcza zastąpienie kontuzjowanego gracza pomimo przekroczenia dopuszczalnego limitu „zwykłych” zmian. Wówczas możliwość przeprowadzenia dodatkowej zmiany otrzymuje również trener drużyny przeciwnej, tak, aby każdy z nich mógł skorzystać z tej samej liczby zmian.

Go Ahead Eagles mogli więc przeprowadzić dwie dodatkowe zmiany i jeszcze jedną, którą przepisy dopuszczają w dogrywce. I tak Sivertsena po pechowym zderzeniu zastąpił Oscar Pettersson, a w dogrywce trener Boel wprowadził dwóch kolejnych graczy – Xandera Blomme’a i Julius Dirksena. W efekcie tylko trzech zawodników wyjściowego składu pozostało na boisku do ostatniej minuty spotkania.

Mecz rozstrzygnęły rzuty karne. Ciężko stwierdzić, czy to kwestia zmęczenia, ale Roda, która w ciągu 120 minut wymieniła tylko czterech graczy, zmarnowała aż trzy „jedenastki” (wszystkie wykonywali gracze podstawowego składu), natomiast Go Ahead Eagles swoje trzy próby wykonali bezbłędnie (dwie z nich wykonali rezerwowi).

WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

  • Oficjalnie: Finalissima zaplanowana. Wielki mecz w Katarze
  • Xabi Alonso dostał odrobinę spokoju
  • Ancelotti junior bez pracy

Fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału