Halvor Egner Granerud przeszedł w ostatnich godzinach przez prawdziwy emocjonalny rollercoaster. - To jakieś szaleństwo - przyznał sam norweski skoczek narciarski, podsumowując to, co wydarzyło się przy okazji jego wyjazdu na zawody Pucharu Świata w Lake Placid. 28-latek najpierw nie został wpuszczony na pokład samolotu, później - już w piątek - spóźniony jechał na kwalifikacje, a następnie wystąpił w nich... w pożyczonym sprzęcie.