Coś, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się praktycznie mało możliwe, okazało się faktem w sobotnie popołudnie. Iga Świątek (4. WTA) w znakomitym stylu wygrała turniej wielkoszlemowy - Wimbledon. Polka w finale zdeklasowała Amerykankę Amandę Anisimową (12. WTA), wygrywając 6:0, 6:0. "Wielki finał Wimbledonu Igi Świątek z Amandą Anisimovą można porównać do słynnego mema z Marcinem Gortatem. "100 do 0 - gracie dalej?!". Polka po prostu zmiotła Amerykankę z kortu i zgarnęła swój szósty wielkoszlemowy tytuł. - To nie jest normalne! Perfekcyjny mecz. Nie da się grać lepiej w wielkim finale - komentowali dziennikarze. Polka wygrała 6:0, 6:0, a Anisimova wręcz nie dowierzała w to, co się stało - pisał z Londynu Dominik Wardzichowski, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Wimbledon porwał Polaków! Tak bawią się nasi kibice
Oto reakcja Katarzyny Kawy na triumf Igi Świątek. Hit nad hity
Na triumf Igi Świątek na Wimbledonie zareagowała inna polska tenisistka - 32-letnia Katarzyna Kawa (132. WTA). Zamieściła humorystyczny wpis w mediach społecznościowych.
"Iga. Zapisuję się na lekcje finałowe" - napisała Katarzyna Kawa w serwisie X i zamieściła emotikonki z klaszczącymi dłońmi i eksplodującą głową.
Kawa wiedziała, co pisze, bo wciąż czeka na triumf w finale turnieju rangi WTA. Polka grała w finałach trzy razy i za każdym razem przegrywała. W dodatku w sobotę Kawa przegrała też finał challengera w Bastad. Polkę pokonała 6:3, 6:4 Włoszka Elisabetta Cocciaretto (116. WTA).
Zobacz także: Słynny trener nie wytrzymał po meczu Świątek. Ostra reakcja sztabu. "Dno
Polka zamieściła też w serwisie X inny post, na którym jest jej zdjęcie z finału w Bastad. "To uczucie, kiedy zaczynasz widzieć efekty podjętych decyzji i ciężkiej pracy - bezcenne" - napisała Kawa.
Kawa mogła grać w turnieju głównym Wimbledonu, ale odpadła w kwalifikacjach. Polka przegrała w decydującej rundzie z 17-letnią Amerykanką Ivą Jović (89. WTA).
Kawa w najnowszym rankingu WTA awansuje na 115. miejsce.