Szymon Marciniak dla kibiców FC Barcelony był zdecydowanym antybohaterem wtorkowego półfinału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Polski arbiter po faulu Acerbiego na Laminie Yamalu na skraju pola karnego początkowo przyznał rzut karny, ale po sygnale od sędziów VAR zmienił decyzję i dał jedynie rzut wolny. Zdaniem hiszpańskich mediów i sporej części ekspertów niesłusznie. Na Marciniaka od razu wylał się olbrzymi hejt, mimo iż UEFA przyznała mu rację. Paradoksalnie tamten mecz może wyjść jednak Polakowi na dobre.
REKLAMA
Zobacz wideo Najstraszniejsza dzielnica. Szyldy po arabsku i apel: Więcej Yamalów, mniej eksmisji
Tak UEFA może nagrodzić Marciniaka. Rostkowski ujawnia
Kataloński "Sport" z oburzeniem ogłosił choćby ostatnio, iż Marciniak jest jednym z faworytów do poprowadzenia finału Ligi Mistrzów. Wydawało się to jednak mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, iż sędziował finał dwa lata temu. Poza tym UEFA raczej nie wyznacza do tego zadania arbitra, który pojawił się w półfinale. Wydawało się więc, iż sędzia z Płocka już w tym sezonie europejskich pucharów nie wystąpi. Tymczasem nastąpił nieoczekiwany zwrot.
Jak poinformował były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski na stronie tvp.sport.pl, UEFA rozważa, aby Marciniak był rozjemcą finału Ligi Europy pomiędzy Manchesterem United a Tottenhamem. Odbędzie się on 21 maja o godz. 21:00 na San Mames w Bilbao. Dla Polaka byłaby to nagroda za dobrą postawę w meczu z Interu z Barceloną, zaś dla hiszpańskich klubów - sygnał, iż UEFA nie będzie tolerować wywierania presji na sędziach i hejtu pod ich adresem.
Szymon Marciniak posędziuje finał Ligi Europy? "Pomysł się pojawił"
O takim scenariuszu mówiła osoba "świetnie zorientowana w kuluarowych rozmowach członków władz UEFA", której tożsamości nie ujawniono. - Nie wiem, czy Komisja Sędziowska UEFA ostatecznie podejmie taką decyzję, to jeszcze chyba się waży, ale pomysł się pojawił. Stało się to tuż po meczu w Mediolanie. Byli przy tym członkowie władz. UEFA widzi, iż problem negatywnych zachowań wobec sędziów narasta i iż trzeba coś z tym zrobić. Potrzebne są jasne i wyraźne sygnały, żeby wesprzeć sędziów, oraz równie jasne i silne, aby powstrzymać szkodliwe dla piłki nożnej zjawiska, które ostatnio się nasiliły - powiedziała.
Zdaniem Rostkowskiego największe szanse na poprowadzenie finału Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan a PSG mają Anthony Taylor i Michael Oliver z Anglii oraz Istvan Kovacs z Rumunii. Mecz odbędzie się 31 maja o godz. 21:00 w Monachium.