Niebywałe, co osiągnęła Ostapenko. Dołączyła do Radwańskiej

17 godzin temu
Sześć. I przez cały czas Jelena Ostapenko nie przestaje liczyć. Tyle razy wygrała już z Igą Świątek. Ba, triumfowała we wszystkich dotychczasowych meczach z Polką. Dzięki sobotniemu zwycięstwu 6:3, 3:6, 6:2 zapisała się też na kartach historii i dołączyła do elitarnego grona, w którym znajduje się Agnieszka Radwańska.
- Chyba obie nienawidzimy ze sobą grać. Mam bardzo dużo szacunku dla Igi i jej teamu za to, co zrobiła dla tenisa. Zawsze, kiedy wychodzę z nią na kort, to jestem gotowa na kolejną bitwę i choćby jeżeli nie czuje się dobrze, to walczę. Dziś to pomogło, bo naprawdę walczyłam do ostatniego punktu - mówiła Jelena Ostapenko tuż po zwycięstwie nad Igą Świątek. Ba, było to już jej szóste zwycięstwo nad Polką w karierze. A rozegrano właśnie sześć spotkań. Jak dotąd 23-latka nie znalazła jeszcze sposobu na Łotyszkę, nie pomogły choćby korty ziemne, które tak kocha.


REKLAMA


Zobacz wideo "Byłem obrażony, ale już mi przechodzi". Janowicz zdradza swoje plany


Jelena Ostapenko dołączyła do elitarnego grona. Jest tam Agnieszka Radwańska
I jak się okazuje, dzięki wygranej ze Świątek Ostapenko nie tylko awansowała do półfinału WTA 500 w Stuttgarcie, ale i przeszła do historii. Dołączyła do wąskiego grona, w którym znajduje się m.in. Agnieszka Radwańska. O jaki wyczyn dokładnie chodzi? O szczegółach poinformował profil statystyczny OptaAce na X.


Łotyszka to trzecia zawodniczka w historii, która nie piastowała miana liderki rankingu WTA, a która wygrała sześć pierwszych meczów przeciwko byłej lub przyszłej pierwszej rakiecie świata. Wcześniej dokonały tego Gabriela Sabatini, która pokonała w taki sposób Sanchez Vicario i Jennifer Capriati, a także wspomniana Radwańska. Polce udało się tego dokonać w rywalizacji z Karoliną Pliskovą. "Skała" - tak krótko wyczyn Ostapenko podsumowali statystycy.


najważniejsze tygodnie przed Świątek. "Czy podniesie i ustabilizuje swój poziom?"
Teraz przed Łotyszką mecz z Jekatieriną Aleksandrową. A co ze Świątek? Już może przygotowywać się do kolejnych imprez i to niezwykle istotnych. Przed nią WTA 1000 w Madrycie, WTA 1000 w Rzymie i Roland Garros. Będzie bronić aż czterech tysięcy punktów. Jak to możliwe? W poprzednim sezonie wygrała wszystkie te imprezy.
Zobacz też: To nie mogło się udać. To dlatego Świątek przegrała z Ostapenko.


Po meczu z Ostapenko kibice i eksperci są jednak zaniepokojeni formą Polki i martwią się, czy będzie w stanie wyjść z kolejnych turniejów zwycięsko. "Czy Iga podniesie i ustabilizuje swój poziom na Madryt, Rzym i przede wszystkim na Roland Garros? Po prostu nie wiem" - pisał na X Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału