"Michał Probierz na razie pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski, a Cezary Kulesza będzie "arbitrem i mediatorem" w jego konflikcie z Robertem Lewandowskim. To farsa, nieśmieszny żart i przedziwna gra na czas. To też decyzja, która na pewno nie została podjęta dla dobra polskiej piłki" - pisał Dawid Szymczak ze Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto powinien zastąpić Michała Probierza? Kosecki: Powinien zostać grającym trenerem!
Piotr Świerczewski broni Michała Probierza. "On za to nie odpowiada"
Od kilku dni trwa dyskusja nt. tego, czy Probierz powinien być dalej selekcjonerem po jego konflikcie z Robertem Lewandowskim. Do tego doszła kwestia kompromitującej przegranej 1:2 z Finlandią w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. W obronę Probierza wziął były reprezentant Polski Piotr Świerczewski.
- Dla mnie po prostu żadnej afery nie ma. Sprawa opaski? Nie ma jej Lewandowski, Zieliński też jej wczoraj nie miał, a kapitanem był Bednarek. Afera? To są jakieś głupoty. Aferę wymyślili dziennikarze. Tu należy skupić się na czymś innym - ocenił, odnosząc się do kwestii zmiany kapitana. Następnie wskazał, iż trzeba skupić się na braku wygranej z Finlandią.
Zobacz też: Tymi słowami Bednarek rozpętał narodową burzę. Po prostu żenada
- Trzeba merytorycznie poszukać problemów. Według mnie nie odpowiada za to trener, tylko piłkarze i ich umiejętności. [...] Nie ukrywajmy – nie mamy topowych zawodników, a wymagania kibiców i dziennikarzy są takie, iż powinniśmy wygrywać z każdym, a przegrywać ewentualnie tylko z Hiszpanią, bo są mistrzami Europy. To jest nieprawda. My jesteśmy przeciętną reprezentacją w rankingu. Od lat nie byliśmy i nie będziemy prawdopodobnie potentatem europejskiego futbolu - powiedział Świerczewski.
Zdaniem Świerczewski na alarm będzie trzeba bić, jeżeli Polska przegra rewanżowe spotkanie z Finlandią na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Przecież jeżeli wygramy z Finami rewanż, to przeskoczymy ich w tabeli. Dziwię się opinii publicznej, która chciała głowy Michała Probierza. To nic nie zmieni! Nie zmieniłoby też nic przyjście Ancelottiego czy Guardioli. My nie mamy w kadrze Yamala czy innego, wspaniałego, technicznego talentu - mówił. Wskazał, iż kadrze nie pomoże zmiana trenera bądź kapitana. - Problem leży w umiejętnościach piłkarskich - dodał.
- Zawsze jest tak, iż będą ci, co popierają i ci, co chcą zwolnienia. Tak samo jest z Michałem. Przegrał mecz i jedni go wspierają, a inni już go chcą poświęcić. Musimy zachować chłodną głowę. Trener musi popracować jakiś czas. Od tego są eliminacje. Dajmy mu czas. Ocenimy jego pracę po całych eliminacjach, a nie po trzech meczach. [...] Porażka z Finlandią jeszcze niczego nie przekreśliła. Dobrze, iż Michał Probierz dalej będzie pracował z kadrą - podsumował, wskazując, iż dobrze byłoby, gdyby Probierzowi i Lewandowskiemu udało się ze sobą dogadać.