Nie żyje wybitna mistrzyni olimpijska. Jedna z najlepszych w historii

17 godzin temu
Zdjęcie: YouTube (Screen)


W wieku 55 lat zmarła Ilke Wyludda, niemiecka dyskobolka. Zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w Atlancie w 1996 r. Jej rekord życiowy to jeden z najlepszych wyników w historii kobiecego rzutu dyskiem. W ostatnich kilkunastu latach życia zmagała się z niepełnosprawnością.
Ilke Wyludda zmarła w niedzielę, 1 grudnia, zmagała się z ciężką chorobą. Była uznawana za jeden z największych talentów lekkoatletycznych w NRD. Już jako juniorka rzucała dysk na odległości nieosiągalne dla ówczesnych seniorek.

REKLAMA







Zobacz wideo Wojciech Nowicki o tym, co się nie udało w okresie olimpijskim: Czasem czynniki zewnętrzne zagrają



Ilke Wyludda nie żyje
Jako nastolatka Ilke Wyludda trenowała dwie konkurencje - rzut dyskiem i pchnięcie kulą. W obu startowała na mistrzostwach Europy juniorów w 1985 r. W pierwszej konkurencji zdobyła złoto, w drugiej srebro. Po tych zawodach skupiła się na karierze dyskobolki. W 1988 r. ustanowiła rekord świata juniorów, który nie został pobity do dzisiaj - 74,40 m.
W latach 1989-1991 była niepokonana, okazywała się najlepsza w 41 startach z rzędu. Pierwszy medal seniorskiej imprezy mistrzowskiej wywalczyła na mistrzostwach świata w Tokio, był to srebrny medal. Cztery lata później w Goeteborgu ponownie została wicemistrzynią świata. W międzyczasie została mistrzynią Europy, wygrywając zawody w Helsinkach w 1994 r.


Największy triumf odniosła w Atlancie w 1996 r., zdobywając olimpijskie złoto. Zdominowała rywalki, rzucając 69,66 m - ponad trzy metry dalej od Natalii Sadowej z Rosji i ponad cztery metry dalej od Eliny Zwierawej z Białorusi.
Jej rekord życiowy wynosi 74,56 m, osiągnęła tyle 1989 r., mając zaledwie 20 lat. Tyle samo rzuciła pięć lat wcześniej Zdenka Silhava z Czechosłowacji. To drugi najlepszy wynik w historii konkurencji.



Później zmagała się z różnymi kontuzjami, które nie pozwoliły jej wrócić do dawnej formy. Karierę zakończyła w 2002 r. W ostatnich latach kariery skupiała się na edukacji. Uzyskała dyplom trenerki, rehabilitantki i fizjoterapeutki w sporcie osób z niepełnosprawnościami.


Cała jej kariera była naznaczona różnymi kontuzjami. Cierpiała m.in. na posocznicę, dwukrotnie zerwała ścięgno Achillesa, miała zmiany zwyrodnieniowe w kolanie. W 2010 r. Wyludda przeżyła dramat, kiedy dowiedziała się, iż lekarze muszą amputować część jej lewej nogi w związku z zagrożeniem sepsą.
Niemka startowała później z innymi niepełnosprawnymi sportowcami. Startowała na igrzyskach paralimpijskich w Londynie. Ukończyła też studia medyczne, w ostatnich kilku latach pracowała jako anestezjolożka w szpitalu w Halle.
Idź do oryginalnego materiału