Dziesiątego stycznia poinformowano o śmierci Aleksandra Biegańskiego, 24-letniego piłkarza Kotwicy Kołobrzeg. Przyczyna śmierci pozostawała nieznana. Nikt wówczas nie przypuszczał, iż kulisy śmierci młodego człowieka okażą się wstrząsające. Do sprawy wrócili właśnie dziennikarze programu "Uwaga" emitowanego na antenie TVN. Z poruszającego reportażu wynika, iż tej tragedii można było uniknąć.