Nie żyje mistrz świata z Bydgoszczy. Miał zaledwie 26 lat

4 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot YT: https://www.youtube.com/watch?v=K4zk4W5W8lA


Kenijskie media podały informację o śmierci Kipyegona Betta. Lekkoatleta w 2016 był najlepszym zawodnikiem w biegu na 800 metrów na lekkoatletycznych mistrzostwach świata juniorów, które odbyły się w Bydgoszczy. W kolejnych latach wpakował się w tarapaty. W 2018 roku został ukarany czteroletnim zawieszeniem za doping. Teraz zmarł po nagłej chorobie. "Próbowaliśmy mu pomóc" - tłumaczy jego siostra.
Kariera Betta zapowiadała się bardzo dobrze. W 2015 roku został młodzieżowym mistrzem Afryki w biegu na 800 metrów, rok później w Polsce został mistrzem świata juniorów, a w 2017 roku - już na zawodach seniorskich - zajął trzecie miejsce, tuż za Adamem Kszczotem. Już rok później znalazł się w centrum dopingowego skandalu.

REKLAMA







Zobacz wideo To była mordercza walka na gołe pięści. "Błagałem lekarza"



Był nadzieją kenijskiego sportu. Zawiesili go za doping. Teraz zmarł w wieku zaledwie 26 lat
Bett w sierpniu 2018 roku odmówił dostarczenia próbki do badań - za co został zawieszony - a następnie oskarżony o przyjmowanie erytropoetyny (EPO). To hormon odpowiedzialny m.in. za produkcję czerwonych krwinek. Jej działanie jest wykorzystywane przez sportowców, którzy znacząco chcą poprawić swoje osiągi. Za jej zażycie Bett został zawieszony na cztery lata.
- Gdy Kipyegon został zawieszony, to zaczął dużo pić, przestał jeść i dostał depresji - tłumaczy w rozmowie z BBC Sport Africa jego siostra Purity Kirui, również biegaczka. - Próbowaliśmy mu pomóc, ale zawsze gdy chcieliśmy go zabrać na odwyk to znikał z domu na kilka dni - dodaje.


Choć zawieszenie Betta skończyło się w 2022 roku, to nie udało mu się już wrócić do wyczynowego uprawiania sportu. Kilka dni temu znacząco pogorszył się stan jego zdrowia.
- Był chory, przez około miesiąc narzekał na bóle brzucha. Lekarze mówili, iż ma problemy z wątrobą i raz po raz musiał jeździć do szpitala - tłumaczy Purity Kirui. - W zeszłym tygodniu zabraliśmy go do szpitala, bo zaczął wymiotować krwią. W niedzielę go odwiedziłam i powiedział mi, iż czuje ból. Poprosił naszego tatę, który jest pastorem, żeby się za niego pomodlił, bo czuł, iż nie przeżyje. Zmarł po południu. Robiliśmy wszystko, żeby go uratować, ale nas opuścił. To wszystko jest bardzo bolesne - mówi Kirui.



Rekord życiowy Betta w biegu na 800 metrów to 1:43,76. Ustanowił go na zawodach w Berlinie w 2016 roku. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu taki wynik zagwarantowałby mu ósme miejsce w finale. Tegorocznym mistrzem olimpijskim został Kenijczyk Emmanuel Wanyonyi.
Idź do oryginalnego materiału