Nie żyje były piłkarz ekstraklasy. Miał tylko 48 lat

12 godzin temu
Nie żyje Andrejs Prohorenkovs - poinformowała Łotewska Federacja Piłkarska (LFF) w oficjalnym komunikacie. 32-krotny reprezentant Łotwy dał się poznać polskim kibicom z występów w ekstraklasie. Odszedł w wieku zaledwie 48 lat, a nie tak dawno jego rodzina zbierała pieniądze na leczenie w trakcie ciężkiej choroby.
"Andrejs Prohorenkovs wyruszył na ścieżkę wieczności" - takimi słowami byłego reprezentanta kraju pożegnała Łotewska Federacja Piłkarska (LFF). "Jeden z liderów legendarnej drużyny z EURO 2004 zmarł 1 maja w wieku 48 lat. Miał bogatą karierę klubową, grając w różnych zespołach krajowych i zagranicznych, m.in. w Polsce, Hiszpanii, Izraelu i Grecji. Zakończył karierę w rodzinnym mieście Ogre, by później zająć się trenowaniem i pracą z młodzieżą w Ikskile i innych miejscach" - czytamy dalej.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"


Nie żyje Andrejs Prohorenkovs. W przeszłości grał w ekstraklasie
W styczniu 2025 roku portal baltyckifutbol.pl informował, iż i Prohorenkovsa pod koniec 2024 roku zdiagnozowano złośliwy nowotwór. Stan zdrowia byłego piłkarza mocno się pogarszał, a rodzina postanowiła utworzyć zbiórkę na kosztowne leczenie. Jego pobyt w szpitalu w Niemczech i leczenie miały kosztować aż 60 tysięcy euro.


Pieniądze udało się zebrać m.in. dzięki sporemu zaangażowaniu m.in. kibiców i jego byłego klubu Maccabi Tel Awiw. Do końca stycznia Prohorenkovs przebywał w Niemczech, a w marcu lekarze mieli ocenić postępy w leczeniu i jego stan zdrowia. Niestety 1 maja dowiedzieliśmy się o jego śmierci w wieku zaledwie 48 lat.
32-krotny reprezentant Łotwy zagrał 32 razy w narodowych barwach i zdobył cztery bramki, a na samym Euro 2004 zaliczył trzy występy. Zaliczył choćby asystę przy trafieniu Marisa Verpakovskisa w przegranym 1:2 meczu z Czechami.


Sporą część kariery Łotysz spędził w Polsce, gdzie jego pierwszym klubem od 1997 roku był Hutnik Warszawa. Później grał również dla Czuwaju Przemyśl, Ceramiki Opoczno i Odry Opole, a w rundzie wiosennej sezonu 2000/01 zagrał 12 meczów w barwach ekstraklasowego Górnika Zabrze. Dla tego zespołu zdobył choćby bramkę.
Idź do oryginalnego materiału