"Nie potrzebujemy cię". Wilfredo Leon do dziś ma żal do działaczy

olimpiada.interia.pl 6 godzin temu

Wilfredo Leon w PlusLidze zadebiutował dopiero w tym sezonie, ale jeden z polskich klubów miał szansę zakontraktować znakomitego przyjmującego wiele lat temu. Siatkarz w 2013 r. przyleciał do Polski i trenował w Rzeszowie, ale Asseco Resovia nie zdecydowała się podpisać z nim kontraktu. U Leona zadra po tamtej sytuacji pozostała do dziś. "Byłem tutaj, przygotowywałem się, a jednak powiedzieli mi: nie potrzebujemy cię" - nie kryje wicemistrz olimpijski.


Idź do oryginalnego materiału