Arsenal został wyeliminowany przez PSG. To paryżanie awansowali do drugiego w historii finału Ligi Mistrzów. Podopieczni Luisa Enrique pokonali w tej edycji Ligi Mistrzów trzecią angielską drużynę i 31 maja w Monachium powalczą o pierwszy europejski tytuł z Interem Mediolan. Przypomnijmy, Francuzi ostatni raz w finale Champions League byli pięć lat temu. Przegrali wówczas z Bayernem Monachium (0:1) w Lizbonie.
REKLAMA
Zobacz wideo W jakim klubie zagra w nowym sezonie Jakub Kiwior? Żelazny: Ten klub już jest dla niego za mały
Brytyjscy dziennikarze ocenili występ Jakuba Kiwiora
W tym meczu nie zabrakło polskiego akcentu, bo cały mecz rozegrał Jakub Kiwior, który w ostatnim czasie zbierał pozytywne noty od ekspertów i kibiców. Po tym meczu jednak brytyjskie media nie były takie optymistyczne. Goal.com dało mu "4" w stali 1-10. "Wygrał kilka piłek w powietrzu, ale miał ciężki czas przeciwko Doue" - napisano w uzasadnieniu.
Inaczej jego występ ocenił "Daily Express", który dał mu szóstkę. "Z jednej strony w przeciwieństwie do Saliby wygrał wszystkie pojedynki poza jednym, ale kłamstwem byłoby stwierdzenie, iż Arsenalowi nie brakowało Gabriela" - stwierdzono.
Francuzi zabrali głos nt. Polaka: "ledwie akceptowalny"
Francuskie media również oceniły występ Polaka. Serwis maxifoot.fr dał mu 5/10. "Środkowy obrońca rozegrał mecz ledwie akceptowalny. Polak był raczej stonowany w swoich interwencjach, ale cierpiał pod względem szybkości przy piłkach na wolne pole" - czytamy.
Nieco niżej (4,5) ocenili go dziennikarze footmercato.net. "Bardziej stonowany niż jego partner ze środka obrony, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Patrząc z tej perspektywy, można by pomyśleć, iż występ Jakuba Kiwiora był przyzwoity, ale patrząc z innej perspektywy, Polak nie zdołał zrobić różnicy w starciach z Barcolą za plecami zdesperowanego Lewisa Skelly'ego" - napisano.
"Pod koniec meczu często podchodził wyżej, aby zapewnić drużynie dodatkowe wsparcie, ale został pokonany w fizycznym pojedynku przez paryską obronę" - podkreślono.
Zobacz też: Kibice nie dowierzają w to, co powiedział trener Arsenalu. "Żenujący"
Z kolei serwis madeinparisiens.ouest-france.fr wystawił Kiwiorowi czwórkę. Niżej oceniony przez serwis został tylko Lewis-Skelly (3).