Reprezentacja Polski rozpoczęła czerwcowe zgrupowanie, w trakcie którego rozegra dwa mecze - towarzyski z Mołdawią oraz z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata 2026. To pierwsze odbędzie się na Stadionie Śląskim i będzie wyjątkowe dla Michała Probierza.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"
Michał Probierz wtedy mógłby opuścić reprezentację Polski. "Czas kończyć"
Do tej pory nie prowadził on bowiem kadry na chorzowskim obiekcie, przez co spotkanie towarzyskie wywołuje trochę większy dreszczyk emocji. A, jak pisze "Przegląd Sportowy" Onet, 52-latek "zawsze trochę się denerwuje" przed meczami. - Gdyby było inaczej, to by oznaczało, iż czas kończyć - powiedział. Choć w tej chwili rozstania z kadrą raczej nie planuje.
Przed objęciem seniorskiej drużyny narodowej Probierz prowadził polską kadrę U-21, zatem miał pewne selekcjonerskie doświadczenie. Jednak sam uważa, iż jest to zupełnie inna specyfika pracy niż ta codzienna w zespole klubowym.
Michał Probierz mówi o specyfice pracy w reprezentacji Polski. "Jest trochę inaczej"
- Tu przyjeżdżasz na zgrupowanie w poniedziałek i nie wiesz, kim będziesz mógł zagrać. Dobierasz taktykę do tego, kogo masz do dyspozycji. Można ewentualnie kogoś dowołać. W kadrze jest też trochę inaczej, jeżeli chodzi o "liczby". Czasem piłkarz gra w bardzo dobrym klubie i może mieć mniej minut na boisku. Ale wchodzi regularnie i coś robi. Patrzymy pod kątem sportowym, fizycznym oraz "punktacji", czyli na przykład goli i asyst - wyznał.
Zobacz też: Selekcjoner Francuzów zaczął mówić o Złotej Piłce. Nagle padło: Lewandowski
W meczu z Mołdawią 52-latek będzie mógł sobie pozwolić na nieco więcej eksperymentów. Poza tym od początku zagra Kamil Grosicki (z kapitańską opaską), dla którego będzie to pożegnalny, 95. występ w drużynie narodowej.
Mecz Polska - Mołdawia odbędzie się w piątek 6 czerwca. Cztery dni później kadra Michała Probierza zagra z Finami w Helsinkach.