Nie jest dobrze. Nagle gruchnęły fatalne wieści ws. reprezentanta Polski

1 dzień temu
Bartosz Bereszyński opuścił ostatni ligowy mecz Sampdorii z powodu pauzy za kartki. Na nadchodzące spotkanie będzie dostępny, ale pojawia się pytanie, czy nie straci miejsca w składzie na rzecz dobrze spisującego się konkurenta? "Pominięcie kapitana nie jest łatwe" - dywaguje portal clubdoria46.it.
Bartosz Bereszyński pozostaje wierny Sampdorii, z którą w tej chwili walczy o utrzymanie w Serie B. Reprezentant Polski jest kapitanem i kluczową postacią zespołu, jeżeli nie grał to przez kontuzje lub gdy pauzował za kartki, jak to miało miejsce w ostatniej kolejce z Citadellą.


REKLAMA


Zobacz wideo Wspominamy Leo Beenhakkera. Żelazny: On był z zupełnie innego świata. Dał nam wiatru w skrzydła


Bartosz Bereszyński może mieć problem. Jego konkurent dał sztabowi do myślenia
Koledzy 32-latka wygrali 1:0, a on sam został godnie zastąpiony przez Lorenzo Venutiego. Co przed następnym meczem stworzyło dylemat duetowi trenerskiemu Alberico Evani i Attilio Lombardo. "Będą musieli zdecydować, czy postawić na Bereszyńskiego, czy przez cały czas ufać Venutiemu, który pokazał się z dobrej strony i rozegrał więcej niż dobry mecz przeciwko Cittadelli" - wyjaśnił włoski portal clubdoria46.it.


Na korzyść Włocha działa nie tylko doświadczenie, gdyż "może okazać się przydatny również ze względu na swoją wszechstronność na boisku". Przy czym polski obrońca też ma sporo atutów: "Pominięcie kapitana nie jest łatwe. Bereszyński, oprócz tego, iż jest bardzo wartościowym elementem, jest również jednym z liderów sportowych i charakterologicznych". To może okazać się bardzo ważne w końcowej fazie sezonu, "gdy punkty są warte dwa razy tyle".
Bartosz Bereszyński wróci do składu Sampdorii po zawieszeniu? "Dwóch niezawodnych obrońców"
Decyzja należy do Evaniego i Lombardo, którzy "w ciągu tygodnia oceniają formę obu zawodników, mając świadomość, iż dysponują dwoma niezawodnymi bocznymi obrońcami". A pod uwagę mogą też wziąć Fabio Depaolego, ostatnio wystawianego na pozycji prawoskrzydłowego.
Zobacz też: Co za wieści dla Marciniaka! Chodzi o Ligę Mistrzów


W 34. serii gier Sampdoria zagra z Juve Stabia, spotkanie zaplanowano na poniedziałek 21 kwietnia. Aktualnie zespół z Genui z dorobkiem 35 pkt jest na 16. miejscu w tabeli, czyli zagrałby w barażu o utrzymanie. Nad strefą spadkową ma dwa punkty przewagi.


Bartosz Bereszyński od początku sezonu rozegrał 21 meczów dla Sampdorii. Nie strzelił żadnego gola, za to zaliczył jedną asystę.
Idź do oryginalnego materiału