Zuzanna Górecka na początku pracy Stefano Lavariniego z reprezentacją Polski była podstawową zawodniczką kadry. Potem nękały ją problemy zdrowotne, a w ostatnim sezonie w ogóle zabrakło jej na liście powołanych. Przyjmująca zdecydowała się na wyjazd do Turcji, gdzie właśnie pokazała się z kapitalnej strony. Oprócz niej w ostatniej ligi tureckiej wystąpiło jeszcze kilka polskich siatkarek, ale to ona ma zdecydowanie najwięcej powodów do radości. Olbrzymie problemy miała m.in. ekipa Malwiny Smarzek.