- Przychyliłem do tego, co chciał zarząd. W końcu ja ich rekomendowałem, dlatego stanowimy jedną drużynę. Była taka wola, więc zwróciliśmy się do walnego zgromadzenia, które przychyliło się do propozycji czterech lat. I dlatego wybory mamy w przyszłym roku - mówi w rozmowie z Interią Andrzej Supron, prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, którego kadencja została wydłużona. Co więcej, swojej misji były gigant polskich zapasów na stołku szefa federacji nie ma zamiaru zakończyć na dwóch kadencjach. Jak to możliwe?