Przed meczem w 14. tygodniu z Los Angeles Chargers w Monday Night Football główny trener Philadelphia Eagles, Nick Sirianni, był bardziej zaangażowany w przygotowania ofensywne.
Sirianni, który był koordynatorem ataku w Indianapolis, zanim został głównym trenerem w Filadelfii, podobno częściej zabierał głos w spotkaniach ofensywnych i spędzał więcej czasu po tej stronie piłki, chociaż koordynator ataku Kevin Patullo pozostał na swoim stanowisku.
Nick Sirianni planuje pozostać zaangażowany w ofensywę Eagles
Dodatkowe zaangażowanie Sirianniego nie pomogło w poniedziałkowy wieczór, gdy Orły zaliczyły kolejny ofensywny błąd. Zdobyli zaledwie 19 punktów, a rozgrywający Jalen Hurts rozegrał prawdopodobnie najgorszy mecz w swojej karierze, notując w sumie pięć strat.
Fani w Filadelfii muszą mieć nadzieję, iż to zbieg okoliczności, ponieważ Sirianni planuje pozostać zaangażowany w operacjach ofensywnych Orłów.
„Jestem głównym trenerem, więc moja uwaga kieruje się tam, gdzie uważam, iż powinna się udać” – powiedział Sirianni. „Ten tydzień był pełen ataku, więc przez cały czas będę tam chodzić z tymi chłopakami, przedzierać się z nimi przez chwasty i dalej iść do przodu”.
Pomimo ostatecznego wyniku, Sirianni był zachęcony pewnymi rzeczami, które ofensywa była w stanie zrobić przeciwko Los Angeles. Uciekający z powrotem Saquon Barkley rozegrał swój drugi najlepszy mecz w sezonie, a atakujący potrafili stosunkowo dobrze przenosić piłkę, ale ostatecznie zostali skazani na porażkę przez straty.
„Myślałem, iż przenieśliśmy się dzisiaj przy piłce i zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy, ale z wielu powodów nie kończyliśmy podań i z wielu powodów mieliśmy kilka strat” – powiedział Sirianni. „Zawsze patrzysz [to] ulepszymy ten proces, a my wrócimy do pracy i przejdziemy przez to jeszcze raz, a mam nadzieję, iż przez cały czas tam będziemy”.
Orły zaliczyły kilka kiepskich przełamań w meczu z Chargers. AJ Brown miał kilka rzutów zmieniających grę przy chwytach, które zwykle wykonywał. Hurts, który w lidze zwykle zajmuje się piłką, a także QB, zachował się zdecydowanie zbyt nieostrożnie. Gdyby Brownowi udało się utrzymać jedno lub dwa z tych podań, byłaby to zupełnie inna historia.
Podobnie jak Sirianni, Dan Orlovsky z ESPN również był zachęcony tym, co zobaczył w ataku Philly’ego.
Wychodzę z ataku Orłów bardziej zachęcony niż wcześniej https://t.co/AxsuUvAR8M
— Dan Orlovsky (@danorlovsky7) 9 grudnia 2025 r
Być może Orły będą w stanie wykorzystać zalety i wyeliminować część negatywów. Ich szanse na awans do play-offów będą zależeć od ich umiejętności.

4 dni temu
















