Neuer spiął się z dziennikarzem po meczu LM. "Gdybyś grał w piłkę..."

1 tydzień temu
Bayern Monachium wysoko pokonał Pafos (5:1) we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów. Po spotkaniu doszło jednak do spięcia bramkarza ekipy z Bawarii z dziennikarzem. Manuel Neuer mocno się zdenerwował.
Kibice Bayernu Monachium mają dużo powodów do radości. Zespół Vincenta Kompany'ego rozpoczął sezon Bundesligi od pięciu zwycięstw. W Lidze Mistrzów także nie zawodzi. Bawarczycy zanotowali we wtorek drugi triumf z rzędu, perfekcyjnie wywiązując się z roli faworyta. Pokonali bowiem na wyjeździe cypryjski Pafos 5:1. Już w pierwszej połowie losy meczu były adekwatnie rozstrzygnięte, bo Bayern prowadził 4:1.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie


Neuer miał spięcie z dziennikarzem
W 34. minucie na tablicy świetlnej widniał rezultat 0:4, a w końcówce pierwszej połowy Bayern dał się zaskoczyć drużynie gospodarzy. Gola strzelił Mislav Orsić. Jeden z dziennikarzy zapytał o tę bramkę Manuela Neuera.
gwałtownie atmosfera stała się nerwowa, ponieważ dziennikarz zasugerował, iż Neuer mógł się lepiej zachować przy sytuacji, w której Pafos strzelił jedynego gola. Niemiecki golkiper zapytał go, czy w przeszłości miał okazję grać na pozycji bramkarza. Dziennikarz odpowiedział przecząco.
- Szkoda, iż nie byłeś bramkarzem. Piłka najpierw poleciała prosto, a potem obrała inną trajektorię. Leciała w moim kierunku, a następnie, stosunkowo późno, skręciła w prawo - podkreślił Neuer.
- Gdybyś grał w piłkę nożną, wiedziałbyś, o czym mówię. Więc właśnie to jest moja odpowiedź na to pytanie - dodał 39-latek.


Bayern liderem Ligi Mistrzów. Korzystna sytuacja
Po wtorkowych meczach Bayern wysunął się na prowadzenie w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów. Bawarczycy mają komplet sześciu punktów i bilans bramek 8:2. Poza rozgromieniem mistrza Cypru pokonali na własnym stadionie Chelsea (3:1). W następnej kolejce Neuer i spółka będą wyraźnymi faworytami do zwycięstwa. Zmierzą się u siebie z belgijskim Clubem Brugge.
Idź do oryginalnego materiału