Po jednomeczowym zawieszeniu związanym z żółtymi kartkami, Pedro Neto jest ponownie do dyspozycji Enzo Marescy na dzisiejszy popołudniowy mecz z Evertonem. Sam piłkarz przyznaje, iż za swoją nieobecność w drużynie w zeszłym tygodniu może winić tylko siebie.
Szczerze mówiąc, czułem się, jakbym był poza grą przez długi czas! Chcę wrócić do zespołu, chcę mu pomóc, nie mogę się tego doczekać. Chcę cieszyć się piłką i grać w każdym możliwym meczu. Byłem naprawdę zdenerwowany kiedy schodziłem z boiska wiedząc, iż opuszczę następne spotkanie.
Enzo wymaga konsekwencji ciężkiej pracy i jest naprawdę wymagający. Musimy utrzymywać wysoki poziom każdego dnia i musimy się rozwijać. Treningi zawsze jest na wysokim poziomie.